Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|
aktualizacja

Córka Natalii Siwiec opłakuje pieska Gucia: "Bardzo za nim tęsknię. Chcę takiego, który NIE UMIERA"

183
Podziel się:

Ukochany pies Natalii Siwiec odszedł za tęczowy most. Śmierć pupila szczególnie przeżyła trzyletnia Mia Raduszewska.

Córka Natalii Siwiec opłakuje pieska Gucia: "Bardzo za nim tęsknię. Chcę takiego, który NIE UMIERA"
Córka Natalii Siwiec opłakuje pieska (Instagram)

Natalia Siwiec zaistniała w mediach jako "Miss Euro 2012" i szybko zadomowiła się w polskim show biznesie. 37-latce do dziś udaje się przyciągnąć zainteresowanie mediów swoimi codziennymi poczynaniami, które zresztą chętnie relacjonuje w mediach społecznościowych.

Nie jest tajemnicą, że Natalia Siwiec jest miłośniczką zagranicznych podróży. Gdy więc tylko nadarzy się ku temu odpowiednia okazja, celebrytka i jej najbliżsi wskakują w samolot i lecą do ukochanego meksykańskiego Tulum. Kolejne wakacje Siwiec na ogół spędza beztrosko relaksując się w promieniach słońca i pozując do instagramowych fotografii. Tym razem jednak urlop celebrytki i jej rodziny zakłóciło smutne wydarzenie. Okazuje się bowiem, że ich pozostały w Polsce piesek odszedł za tęczowy most.

Śmierć Gucia szczególnie dotknęła trzyletnią córkę Siwiec i Mariusza Raduszewskiego, Mię. Dziewczynka w przypływie smutku postanowiła nawet w samotności wysłuchać melancholijnej piosenki, którą odtworzyła na swoim różowym tablecie.

Bardzo go kocham i bardzo tęsknię za nim - mówiła rodzicom wyraźnie zasmucona dziewczynka

Właśnie tak patrzę, że siedzisz tutaj sama, tak smutna - odpowiedziała zatroskana Siwiec.

Trzylatka nie ukrywała, że bardzo tęskni za ukochanym pupilem.

Chciałabym, żeby tutaj przyszedł - stwierdziła.

A nie czujesz, że on tu jest z tobą? - dopytywał Mariusz.

Ale już nie ma - odpowiedziała mu córka.

Nie ma jego ciała, ale jego dusza jest tutaj, cały czas lata koło ciebie - próbowała przekonać dziewczynkę sławna mama. Mia jednak pozostawała nieugięta.

Ale nie lata, zobacz - odparła smutno, na dowód spoglądając w górę.

Humor Mii stosunkowo szybko poprawiła jednak zabawa z tatą w basenie, podczas której podstępem nakłonili Siwiec do wzięcia w dłonie... martwego konika polnego. Niedługo później Natalia postanowiła dowiedzieć się, czy jej pociecha chciałaby mieć nowego pupila.

Chcesz nowego pieska? - dopytywała.

Tak, ale który nie umiera - stwierdziła Mia.

No to chyba tylko maskotkę rybko - tłumaczyła jej celebrytka.

Tak, ale taką, którą chodzi na spacer - negocjowała mała Mia.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(183)
Mama
3 lata temu
oni są jacyś niepoważni nagrywając i publikując dziecko w takich emocjach zamiast skupić się na niej. na auto trzeba mieć prawko a rodzicem może zostać każdy :(
oj nie
3 lata temu
Publikowanie prywatnych emocji dziecka w sieci??? Co za ludzie.
Onna
3 lata temu
Nagrywać dziecko w takim komencie i to w jakim stroju...Ja straciłam mojego psiego przyjaciela 10 miesięcy temu po 14 latach przyjaźni i do dzis wieczorami płaczę,ale nie robię filmików.Straszne
KATETOBREAK
3 lata temu
Po co im pies skoro i tak się nim nie zajmują i nigdy ich w domu nie ma .....
issio
3 lata temu
Słodka dziewczynka. Brawo za dobre zdjęcia. Na pewno otrzyma nowego pieska.
Najnowsze komentarze (183)
Ally alky
3 lata temu
Oj tam oj tam wielka strata za zastanej celebrejszyn i jej córci...będzie nowy piesek niebawem mamusia zapłaci i będzie ...nie ważne że znów samotny opuszczony tęskniący ...ważne że swoje Ego marne ego zaspokoi ....życzę tobie Natalko byś odeszła tak samo jak twój piesio Gucio 😪😉
Syczka
3 lata temu
A czy będzie płakać, jak matkę strąci?
Cry cry
3 lata temu
To jest okropne co robi Natalia siwiec ze swoim dzieckiem, sprzedaje je w sieci na pare groszy, przerywa dziecku zabawę aby nagrywać relacje, dziecko to wiecznie jest gole lub z widocznymi pośladkami, Natalia wychowuje swoją następczynie... odbierzcie im prawa do dziecka! Ona wychowuje swoje dziecko na kolejnego eskorta
gość
3 lata temu
Sklepy sa pelne pluszaków, które nie umierają...
Paula
3 lata temu
Sharenting. Nie wiem, czy gdyby moje dziecko było w żałobie(tak, ta dziewczynka jest w żałobie, nie ważne, że po piesku), to wpadłabym na pomysł, żeby to nagrać i upublicznić. Szokuje mnie ile ludzie są w stanie zrobić, aby mieć obserwujących.
(+_+)
3 lata temu
Yyyyy mój komentarz usunięto, czyli jednak nie można mieć swojego zdania
Koniec świata
3 lata temu
Serio? Pani Natalia używa swoje dziecko do nabijania fejmu, obrzydliwe to jest i skandaliczne, przekracza granice temu biednemu dziecku.......odziera swoje dziecko z uczuć, ta mała niedługo podrośnie i będzie sama przekraczać siebie w internecie.
Julia
3 lata temu
W tak trudnej dla dziecka chwili i silnych emocjach powazna rozmowa nagrywana oczywiście telefonem... Aż się włos jeży. Co za czasy
Marta
3 lata temu
Biedny piesek :( Co to za ubranie dla 3 latki goły brzuch bez sensu.
Gosc
3 lata temu
Show zrobili
kitq
3 lata temu
Traktują psa jak maskotkę, co niestety często się zdarza przy rasach miniaturowych. Sam pies pewnie nawet nie był z dobrej hodowli, tylko pseudo lub stowarzyszenia "burka i kocurka". Szkoda psa :/
ana
3 lata temu
Poczekaj kochanie z tym placzem mamusia tylko wezmie telefon i zrobi ci pare zdjec
Djjd
3 lata temu
Jaka słodka..
Ala
3 lata temu
Śliczna i rozumna dziewczynka. Oby szybko przestała się smucic
...
Następna strona