Dodzie ZAMARZŁA TWARZ na próbie do Sylwestra! "Nie da się opisać, jak jest zimno ku**a"
Już dziś na "Sylwestrze z Dwójką" wystąpi Doda. Wczoraj wieczorem gwiazda podzieliła się z fanami niezbyt dobrą wiadomością. Podczas próby zamarzła jej twarz z zimna, a jeśli chodzi o show, Doda wraz z ekipą ma kilka komplikacji. Oto, co drżącym głosem przekazała obserwatorom artystka.
Nie jest tajemnicą to, że Doda lubi zaskakiwać swoich fanów spektakularnymi występami. W przypadku tegorocznego Sylwestra, artystka zapowiedziała, że również będzie bardzo wyjątkowo. Rabczewska na "Sylwestrze z Dwójką" ma mieć trzy wejścia na scenę, a jedno z nich ma być hołdem dla występu sprzed 17 lat, gdzie pojawiła się na scenie w żyrandolu.
Dzień przed występem na sylwestrowej scenie, Doda nieoczekiwanie przemówiła na story i zdała obserwatorom relację z próby, która nie przyniosła oczekiwanych efektów. Niestety pojawiły się komplikacje, które mogą zaważyć na całym show.
Tak będzie wyglądał występ Dody na sylwestrze
Dodzie zamarzła twarz na próbie do Sylwestra!
Doda na swoim Instagramie opublikowała wideo, w którym pokusiła się na szczere wyznanie. Gwiazda wyznała, że z jej występem nie jest tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać.
Nie da się opisać, jak jest zimno kur*wa, nie da się tego opisać. Dwie godziny próby i zamarzła mi twarz. Nie byłam w stanie nią ruszać w ogóle. Mamy parę komplikacji związanych ze sceną, z choreografią, dlatego to trochę jest przedłużone. Bardzo dużo różnych czynników; alpiniści, podwieszania, najmniejsze sekundy, najmniejsze zawahanie, podpięcia uprzęży, wypięcia i leżymy z całym show, więc naprawdę mnóstwo czynników się na to składa, pracy bardzo wielu ludzi. Czekam i jeszcze raz muszę wejść, jeszcze raz zrobić jedno wejście, ponieważ musieliśmy zmienić całą koncepcję. Ale mam teraz lepszą czapkę. Nie sparaliżuje mi już twarzy z zimna. (...) - powiedziała Doda.
Czekacie sylwestrowe na show Dody?