Dominika Serowska wylicza WADY Marcina Hakiela: "Czasem nad czymś trzeba popracować"
Dominika Serowska udzieliła kolejnego obszernego wywiadu, w którym opowiadała o wielu smaczkach z życia prywatnego, m.in. o wadach ukochanego. "Jestem introwertykiem (...), lubię ten swój świat i on czasem tego nie rozumie" - przyznała.
Dominika Serowska, która stała się rozpoznawalna dzięki związkowi z Marcinem Hakielem, chętnie korzysta z medialnego rozgłosu - a jej wypowiedzi niemal zawsze dostarczają nowych, barwnych cytatów. W najnowszym wywiadzie celebrytka opowiedziała o planach ślubnych, przy okazji krytykując kulinarny wybór Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, którzy podczas wesela podawali tradycyjnego schabowego. Ujawniła też, jak wyobraża sobie idealne zaręczyny.
Jej bezpośredniość zdecydowanie wyróżnia ją na tle innych nowych twarzy show-biznesu. W rozmowie z Kozaczkiem wróciła do początków relacji z Hakielem i przyznała, że nie interesowała się ani jego historią, ani głośnym rozstaniem z Cichopek. Podkreśliła jednak, że od początku pamiętała jedno: "Marcin powiedział, że został zdradzony". Dominika zdradziła również, że Marcin długo unikał publicznego komentowania kulisów rozstania z byłą żoną, mimo że, jak twierdzi, miał ku temu sporo powodów.
Dominika Serowska i Marin Hakiel w "Parometrze"
Dominika Serowska mówi o funkcjonowaniu w patchworku. Dostało się Cichopek
Według Serowskiej jej ukochany powinien był mówić odważniej o burzliwym rozstaniu, zwłaszcza że - jej zdaniem - była żona "kopała pod nim dołki". W tym samym wywiadzie celebrytka pochyliła się nad tematem realiów funkcjonowania w rodzinie patchworkowej. Odpowiadając na pytanie dziennikarza, bez zawahania stwierdziła, że to Marcin i ona są bardziej elastyczni i gotowi do kompromisów, wbijając przy okazji szpilę Katarzynie Cichopek.
Myślę, że my jesteśmy bardziej elastyczni, zwłaszcza że zawsze jak Marcin potrzebuje się z czymś zamienić, to zawsze jest jakiś problem. A Marcin jest z kolei taki, że jak druga strona ma jakąś prośbę, to zawsze jest "okej", bo on "nie ma potrzeby się kłócić". Uważam, że to tak nie może być, że zawsze ty jesteś w porządku, a ktoś ci robi problem. Albo idziemy wszyscy w tę samą stronę albo nie - nie jesteś chłopcem do bicia, umówmy się
Marcin taki jest, on jest taki dla wszystkich. Uważam, że z jednej strony to jest spoko cecha, a z drugiej nie do końca, bo nie musisz być dla wszystkich taki kochany i dobry. To tak nie działa - dodała po chwili Serowska.
Zobacz także: Serowska twierdzi, że Hakiel za mało odpala się na Cichopek: "TO NIE ON był nie w porządku. WIDZIAŁAM DOWODY"
Dominika Serowska o wadach ukochanego
Złotousta Dominika rozwinęła również wątek wad ukochanego. Jak przyznała, Marcin podchodzi do niektórych spraw ze zbyt dużą lekkością. Wspomniała też o różnicach charakterów w ich związku.
Marcin za bardzo ma taki stosunek, nie chcę powiedzieć olewczy, ale dla niego nic nie jest problemem. Uważam, że to jest wada, bo nie można traktować wszystkiego jako nie problem. Czasem nad czymś trzeba popracować i coś zrobić. Ja jestem bardzo drobiazgowa i zwracam uwagę na szczegóły, a Marcin raczej nie do końca, więc tutaj się czasem trochę mijamy i on jest na pewno bardziej ciepły, rodzinny, lubi bliskość, a ja jestem introwertykiem, lubię się zamknąć w swojej głowie i pomyśleć o swoich sprawach. Lubię ten swój świat i on czasem tego nie rozumie. On nawet dzisiaj powiedział coś takiego, że: "my z młodym kupimy sobie dom na wsi i będziemy cię odwiedzać w tym mieście"
Doceniacie szczerość Dominiki?