Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Ewa Minge nawołuje do walki o środowisko: "Osobiście trzymam w garażu moje V12"

85
Podziel się:

Projektantka przyznała, że od pewnego czasu stara się zmienić stare przyzwyczajenia. Zrezygnowała też z naturalnych futer i częstych podróży Ferrari.

Ewa Minge wspiera walkę o środowisko.
Ewa Minge wspiera walkę o środowisko. (Instagram.com)

Ewa Minge od wielu lat angażuje się w różne akcje społeczne i charytatywne. Oprócz licznych sukcesów zawodowych, o których głośno było zarówno w kraju, jak i poza jego granicami, projektantka założyła fundację Black Butterflies i coraz częściej zabiera głos w słusznej sprawie. Swoimi przemyśleniami Minge dzieli się na Instagramie, gdzie raczy ponad 105 tysięcy fanów kolejnymi refleksyjnymi postami.

Nie ma wątpliwości, że Ewa Minge jest wyjątkowo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie komentuje bieżące wydarzenia w Polsce i na świecie. Minge nie boi się otwarcie krytykować rodzimych celebrytów oraz odnosić do najgłośniejszych medialnych afer. Co ciekawe, jeszcze niedawno sama była bohaterką jednej z nich, jednak od tego czasu ona i Michał Figurski zdążyli już sobie wybaczyć.

Ostatnio tematem numer jeden w światowych mediach są pożary w Australii, które strawiły aż osiem milionów hektarów buszu, w wyniku czego zginęło pół miliarda zwierząt. Ogień strawił też ponad tysiąc domów, a śmierć poniosło 25 osób. Nic zatem dziwnego, że kolejnym tematem, który poruszyła projektantka, stała się właśnie ekologia.

"Kto z nas w dzieciństwie nie marzył, by przytulić się do Misia Koala? Symbol Australii, obok kangura, którego torba także inspirowała naszą dziecięcą wyobraźnię. Zainspirujmy się i tym razem. Wspólnie na ratunek światu, który płonie. Każdy z nas wspierając wiele akcji na rzecz walki z żywiołem w Australii może stać się opiekunem takiego misia, więcej, może uratować mu życie, pomóc w odzyskaniu zdrowia. Przerażająca wizja zagłady świata, który ginie od dawna na naszych oczach" - czytamy na profilu Ewy.

Zmiany zawsze trzeba jednak zacząć od siebie, dlatego projektantka zrezygnowała z noszenia naturalnych futer i częstych podróży swoim Ferrari. Przyznała też, że jej marka będzie teraz produkować ubrania z materiałów biodegradowalnych.

"Osobiście trzymam w garażu ostatnio moje V12, mając autentycznie wyrzuty sumienia z powodu głupoty i braku wyobraźni, która czasami mną włada. Moja marka od kilku sezonów nie produkuje niczego z futer naturalnych, poszukujemy cały czas technologii biodegradowalnych i już we wrześniu przedstawimy na świecie kolekcje z takich surowców. (...) Przekładając od kilku lat futra w mojej szafie (tak, mam, byłam idiotką) czuję, jakbym ukrywała morderstwo. Nie wyobrażam sobie obecnie nosić jakiekolwiek zwłoki na sobie" - przyznaje.

W opublikowanym wpisie Minge podaje też inne przykłady zmian, jakie zaszły w jej życiu w imię walki o środowisko. Zachęciła też do tego samego swoich obserwujących.

"Ograniczyłam także spożywanie mięsa i kupowanie jednorazowych opakowań, zwłaszcza tych które zalegają latami na wysypiskach. Jest jeszcze dużo do zrobienia na moim własnymi podwórku. Dzisiaj Australia, jutro... oby nic" - zakończyła.

Doceniacie jej gest?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(85)
Nick
4 lata temu
Ogarnąć się powinny też blogerki ze swoimi haulami syfu z poliestru,ktorego nie będą nosić. Napędzają tylko tą oszalałą machine a gawiedź patrzy i sie cieszy. Jak widze haule zakupowe z chińskich sklepów pojawiajace sie niemalże co tydzień to mi słabo.
noico
4 lata temu
a wiecie ze w Australii wykryto gaz dlatego sa podpalenie bo w miejscach rezerwatow nie mozna bylo by go wydobywac
Toyo
4 lata temu
Ja też dbam o środowisko nie jeżdżę Ferrari, bo go nie mam a jak pływam w basenie to publicznym, bo w domu mam za mało miejsca na basen. Miejsce na basen zajmują kosze na segregacje śmieci. Jestem super EKO, bo jestem biedna. Gdybym była bogata to bym tez musiała się wyrzec takich rzeczy jak częste podróże samolotem, czy zakup ubrań. Biedny człowiek z automatu jest eko😊
Zaaa
4 lata temu
"Przerażająca wizja zagłady świata", taka zagłada, że prezydent Australii podczas pożaru jedzie sobie na Hawaje 🙈
Maly ksiaze
4 lata temu
Szacun za to ze cos zmienia w sobie , a nie narzeka tylko . Musimy zaczac zmiany od siebie a nie pisac w trzeciej osobie z pretensjami do swiata !! Ja sam jadlem mieso cale zycie ale od roku nie spozywam i jestem z tego dumny
Najnowsze komentarze (85)
xyz
4 lata temu
no jakie biedactwo , a ile silikonu i tworzyw nosi w sobie tak by nie zasmiecac srodowiska no święta kobieta
Gość
4 lata temu
To jest zwyczajna osoba ,nikt się nie sra czyli nie tworzą się tłumy po autografy nie fotoreporterów ...Zwykła jak każda inna tylko z twarzy wiesz zr to Minge . Jest taka kobieta kot po wielu operacjach też gwiazdą operacji plastycznych pojawia się na ewentach a tak prywatnie siedzi zamknięta w domu bo się boi wyjść . Tak jest z większością tych tu osób pokazywanych .
Gaga
4 lata temu
Powinna jeszcze zrezygnować z tych sztucznych, tandetnych, obrzydliwych peruk.
Zhshsn
4 lata temu
Wszyscy lamentujecie ze zwierzęta umieraja w Australii wa co macie CODZIENNIE na talerzu ??? Hipokryci !!!!??? 🤮🤮🤮 Te hodowlane można wcinać nie one nie maja uczuć ...pomału zaczynam nie znosić ludzi.
Lola
4 lata temu
Tak...przezućcie sie wszyscy na sztuczne futra a będziemy wdychać jeszcze więcej plastiku!!!
Gość
4 lata temu
Z tym kotem co zaginął też była dobra beka . Jak czytelnik nie wie jak wygląda jak dom i jak teren wokół czyli ogródek już pomijając za płotem co się znajduje to będzie przeżywać razem z pisarką . Wszystko łykacie
Gość
4 lata temu
Ps. Z bliska nie polecam widoku. Filtry robią mega pracę . Fajnie ze cieszę nas artyści swoimi buziami w sieci Ale oni wyglądają inaczej . O wiele gorzej
Gość
4 lata temu
A ja mieszkam niedaleko Ewy Minge ,dwie ulice dalej . Ona na Jagodowej w Zielonej Górze , ja na Korzuchowskiej .
Majka
4 lata temu
Uwielbiam hipokryzje tej pani - a co z siecią z tandetną chińszczyzną oferowana pod marka Minge , jak produkcja tego szmelcu w ChRL ma się do ekologii?
Jaaaa
4 lata temu
A buty i torebka ze skóry to co, pikuś?
drrr
4 lata temu
filozofia: jestem tym co posiadam
Radek.
4 lata temu
Pani Ewa, przepraszam, Eva- niezmiennie z zaniżona samoocena wyraźnie zaznacza ze ma. Ona ma. Była, bywa, będzie bywała. I ma. V12 zamiast samochodu, i futra zamiast kurtek. Wszak każdy powód jest dobry do tego aby pokazać co się ma.
sss
4 lata temu
prawidłowe podejście
Judyta
4 lata temu
Pani Ewo ale peruczka jest ok.
...
Następna strona