Ewel0na wspomina nieudaną operację w Turcji: "Na żywca mnie przekrajali. (...) To był zapach śmierci. TRUPA"
Ewel0na w najnowszym wywiadzie wróciła do dramatycznych chwil spędzonych w szpitalu po nieudanej operacji w Turcji. "Jak poczułam zapach tej ropy, to po prostu automatycznie rzygałam" - wspomina.
Przełom 2020 i 2021 roku okazał się wyjątkowo trudnym okresem w życiu Ewel0ny. Celebrytka z powodu poważnych problemów zdrowotnych trafiła wtedy do szpitala. Na początku nie chciała ujawnić szczegółów dotyczących swojego stanu. Z czasem wyszło na jaw, że źródłem jej problemów zdrowotnych były powikłania po operacjach plastycznych, którym poddała się w jednej z tureckich klinik.
Za namową znajomej nawiązała współpracę z tamtejszą placówką chirurgii estetycznej - w ramach ustaleń miała promować klinikę w swoich mediach społecznościowych, a w zamian oferowano jej bezpłatne zabiegi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewel0na planuje kolejną operację! "Nie mogę się zebrać. Bardzo się boję..."
W jednym z najnowszych wywiadów Ewel0na wróciła do dramatycznych chwil spędzonych w szpitalu, które niemal zakończyły się tragicznie. Influencerka opowiedziała o walce o życie po tym, jak została zakażona niebezpieczną bakterią, która doprowadziła do sepsy. To właśnie wtedy jej organizm odmówił posłuszeństwa, a codzienne czynności stały się niewyobrażalnym wyzwaniem.
Zostałam zarażona bakterią, która przerodziła się później już w sepsę. Walczyłam o życie, już przestałam jeść, przestałam chodzić w pewnym momencie. Ale pewnego dnia przyszła do mnie pielęgniarka i mówi: "Dziecko zawalcz o siebie, wstawaj". I mnie ściągnęła na siłę z tego łóżka. A już pamiętam, że też były takie rzeczy, że właśnie ściągali mnie z tego łóżka, siadałam i na żywca mnie przekrajali. I jakby przekroili to, z tego taka ropa ciekła. I jak poczułam zapach tej ropy, to po prostu automatycznie rzygałam. Tak śmierdziało. Dla mnie to był zapach śmierci, trupa. I no nigdy tego nie zapomnę. To była po prostu taka trauma. (...) Wiesz, ja już nie wstawałam nawet do toalety, nie byłam w stanie, po prostu robiłam w pampersa. (...) Każdy ruch, każdy, nawet jak leżałam już na łóżku, to każdy mój ruch to był ból. Nawet nie miałam siły krzyczeć, tylko po prostu leżałam jak warzywo i mi leciały łzy z oczu. I w pewnym momencie, jak zaczęłam chodzić, był taki moment, że po prostu byłam zrezygnowana totalnie - powiedziała w Świecie Gwiazd.
Ale kiedy właśnie zaczęłam chodzić, kiedy zaczęłam coś robić, powiedziałam sobie: "Kurde, nie poddam się". I zaczęło być lepiej. Ksiądz do mnie przychodził, do tej sali i tam spowiedź w ogóle miałam itd. I ja mówię, kurwa, oni zamówili księdza, to już jest źle - dodała.
ZOBACZ: Ewel0na upodabnia się do Laluny Unique?! Internauci wydali werdykt: "JAK BLIŹNIACZKI" (ZDJĘCIA)
Ewel0na bała się, że umrze
Ewel0na przyznała, że miała momenty, w których myślała, że to koniec. Jak mówi, wcześniej nie dopuszczała do siebie myśli, że coś takiego mogłoby ją spotkać. Dziś, po traumatycznych przejściach, wierzy, że przetrwała nie bez powodu. Swoją historię traktuje jako przestrogę dla innych dziewczyn, które - podobnie jak ona - zaczęły gubić się w świecie poprawiania wyglądu i dążenia do nierealnego ideału.
Zawsze miałam coś takiego, że wiesz, jak ktoś umierał, to człowiek tak nie dopuszczał do siebie myśli, że ciebie może to spotkać. Ja już wiem, że może i że życie jest naprawdę bardzo kruche. Zrozumiałam to dopiero po tym, co mnie spotkało. Ale udało się, jestem tutaj i myślę, że chyba mam jeszcze coś do zrobienia w tym życiu i myślę, że też jestem taką przestrogą dla dziewczyn, które może tak jak ja gdzieś tam zatraciły te granice. (...) Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o mnie, to była raczej taka moja fanaberia, takie moje wymogi w stosunku do siebie i moje dążenie do ideału. Nie ma ideałów. Nie ma ideałów i nigdy nie będzie ideału tak naprawdę - powiedziała.
Chwilę później oznajmiła, że... umówiła się na konsultację z lekarzem, bo - jak sama przyznała - ma "bzika na punkcie dolnej okolicy oka". Tym razem jednak, jak zapewnia, planuje naprawdę sprawdzić klinikę, w której przejdzie zabieg.
No cóż, lepiej późno niż wcale.