Faworyt "Top Model" walczył z nałogami: "Nie spałem trzy doby i się przestraszyłem, że za chwilę ZEJDĘ". Poznalibyście Michała Kota na dawnych zdjęciach?
Już dziś widzowie po raz 14. wybiorą zwycięzcę programu "Top Model". W opinii bukmacherów największą szansę na wywalczenie tego tytułu ma Michał Kot. Jesteście ciekawi, jak 37-latek wyglądał w przeszłości?
Od początku udziału w 14. edycji "Top Model" Michał Kot dał się poznać jako niegdysiejszy amator całonocnych imprez, niestroniący od różnych używek. Podczas prezentacji dziar pokrywających w całości jego ciało, jurorzy poprosili kandydata o wskazanie tej najważniejszej. Uczestnik przybliżył do kamery wytatuowaną modlitwę o pogodę ducha, odmawianą przez Anonimowych Alkoholików.
Kiedyś było niezdrowo, było tak, że swoje emocje zapijałem albo urządzałem w nosie zimowe igrzyska. Myślałem, że jest fajnie, bo się pobawiłem w weekend. Później, zanim doszedłem do siebie, już była środa, a w czwartek już się nakręcałem na piątek i jeszcze sobie musiałem dokopać dół, jeszcze niżej zejść, potracić jedną pracę, drugą pracę, dziewczyny, miłości i tak mi leciały lata. Przestraszyłem się, ponieważ nie spałem trzy doby i się przestraszyłem, że za chwilę zejdę
Jurorzy byli zaintrygowani fotogenicznością i ogromną pewnością siebie 37-latka, który zyskał szeroki rozgłos w sieci po emisji odcinka ze swoim udziałem. Pomimo tego jurorzy pokazali mu czerwoną kartkę w przedostatnim odcinku przed finałem. Kontynuację przygody w programie zawdzięcza wyłącznie Michałowi Pirógowi, który wykorzystał przywilej przywrócenia jednego uczestnika do programu. Dziś Michał Kot plasuje się w ścisłym gronie faworytów do zgarnięcia głównej nagrody.
Finalista "Top Model" w przeszłości pracował już w tej branży
Zanim widzowie wielkiego hitu stacji TVN dowiedzieli się o istnieniu 37-latka, przyjmował on liczne kontrakty reklamowe i propozycje udziału w sesjach fotograficznych. Sam zresztą opowiedział w swojej wizytówce, że pracował już w tym zawodzie. Na początku przygody z modelingiem nosił dłuższe włosy i prezentował bardziej rockowy wizerunek. Poza tym nie mógł jeszcze pochwalić się tak umięśnioną sylwetką, jak obecnie.
Co ciekawe, Michał Kot wystąpił w jednym z najpopularniejszych polskich teledysków ostatnich lat. Dawid Kwiatkowski zaprosił go do współpracy przy realizacji klipu do utworu "Bez ciebie", który zanotował ponad 33 miliony (!) odtworzeń. Na planie towarzyszyła mu Maffashion grająca jego ukochaną, starającą się odbudować z nim miłosną relację.
Będziecie trzymać dziś za niego kciuki?
ZOBACZ TEŻ: Widzowie OBURZENI po półfinale "Top Model": "Pierwszy raz nie obejrzę finału. DNO". Słuszny werdykt?