Trwa ładowanie...
Przejdź na
Neta
|
aktualizacja

Justyna Steczkowska wspomina śmierć kliniczną: "Absolutna wolność, piękno, trudne do wytłumaczenia uczucie miłości"

452
Podziel się:

Justyna Steczkowska jako pięcioletnia dziewczynka przeżyła śmierć kliniczną. W nowym wywiadzie wspomniała doświadczenie sprzed lat. Twierdzi, że widziała inną rzeczywistość.

Justyna Steczkowska wspomina śmierć kliniczną
Justyna Steczkowska wspomina śmierć kliniczną (KAPIF)

Justyna Steczkowska od lat podtrzymuje pozycję jednej z najpopularniejszych polskich piosenkarek. Diwa skupia się przede wszystkim na prężnym rozwijaniu swojej kariery, a życie prywatne stara się chronić przed medialnym zamieszaniem. Od czasu do czasu wpada jednak na wywiady, a podczas nich nie brakuje zaskakujących wyznań. Mając 5 lat, Steczkowska przeżyła poważny wypadek i śmierć kliniczną. Spadła z roweru, uderzając głową o beton, a następnie straciła przytomność. Przez tydzień nie było z nią żadnego kontaktu.

Znalazłam się już po drugiej stronie, przeżyłam śmierć kliniczną. Byłam wśród aniołów. Pamiętam, że to było coś dobrego dla mnie i było mi przyjemnie. Wiem, że poza naszą rzeczywistością jest też inna. Śmierć jest tylko zamianą światów - wyznała Justyna Steczkowska w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Justyna Steczkowska w jury "TTBZ". Magdalena Steczkowska wymownie: "Wszędzie gdzie jest Gąsowski, to mi wszystko odpowiada"

Justyna Steczkowska przeżyła śmierć kliniczną

Justyna Steczkowska z uwagi na swoje doświadczenia z dzieciństwa nie boi się śmierci. W rozmowie z Zuzanną Falzmann na kanale YouTube "FeelZenn" piosenkarka wyznała, że tamten moment sprawił, że czuła się jak w innym wymiarze, który przyniósł jej mnóstwo pozytywnych emocji. Z uwagi na rodziców nie chciała tam zostać.

Takie wrażenie, że znalazłam się w innej przestrzeni. To oczywiste, że tam byłam. To nie był świat realny, do którego przywykłam, namacalny - gdzie jest łóżko, są rodzice, wszystko jest gęste. To była absolutna wolność, absolutne piękno, trudne do wytłumaczenia uczucie miłości, która cię otacza. Spokoju, zrozumienia, empatii. Ogarniająca cię miłość jest nie do opisania słowami. To na pewno. Nie bardzo chce się wracać z tamtej przestrzeni. Mnie z powrotem sprowadzały szepty, prośby moich rodziców albo ludzi, którzy mnie kochali. Coś powodowało, że czułam, że muszę wracać - wyznała Justyna Steczkowska w rozmowie z Zuzanną Falzmann.

Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(452)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Olga
6 miesięcy temu
Wow, powinno się więcej o tym mówić. Gdzieś w dobie socjal mediów duchowość zeszła na szary koniec. A jest taka ważna. Chciałabym usłyszeć więcej pozytywnych historii tego typu. Wierzę.
Dimetylotrypt...
6 miesięcy temu
Pewnie spotkała tam 4000-lenią Edzię.
DDF
6 miesięcy temu
Ciekawe, że kasowany jest post o tym, że wrażenie śmierci klinicznej jest powodowany niedotlenieniem mózgu. Spoko pudel, nie będę już pisał komentarzy. Trzymajcie się.
upss
6 miesięcy temu
jaka mąka pod oczami na wszystkich zdjęciach
Turek
6 miesięcy temu
Historia tak prawdziwa jak jej obecny nos
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Domi
6 miesięcy temu
Kiedyś wszyscy sie dowiemy co jest „po drugiej stronie”. Mam nadzieje, że jest tak jak Justyna mówi.
Universe
6 miesięcy temu
Wierzę w każde jej słowo. Mnie od lat spotykają niewytłumaczalne sny, zdarzało się, że widywałam rzeczy w które nikt by nie uwierzył. Jest coś poza tym światem i to mnie pociesza w trudnych chwilach. Wytrzymajmy to co nam tu pisane.
Mimi
6 miesięcy temu
Całe ziemskie życie marzę żeby przeżyć coś takiego. Wtedy pewnie przestałabym się przejmować pierdolami.
Hmmm
6 miesięcy temu
Wierzę,że tak jest. Czy ktoś przeżył coś podobnego?
Rema
6 miesięcy temu
Ja po śmierci mojej babci wpadłam w depresję, miałam wtedy 15 lat, to była moja pierwsza styczność z utratą bliskiej osoby, babcię trzymałam za rękę, gdy zamykała oczy, była mi jak mama. Nie mogłam się po tym pozbierać, stałam się wrakiem człowieka, straciłam sens życia, szłam do szkoły i myślałam o przemijaniu, bolała mnie dusza i ciało. Nikt nie umiał mi pomóc. Z każdym dniem było mnie coraz mniej. Żaden psycholog nie dawał rady. Prosiłam babcię cały czas o znak. Pewnej nocy miałam sen... Chodziłam z babcią po naszym miasteczku, ale wyglądało ono inaczej niż zwykle, takie piękniejsze pod każdym względem architektury i przyrody. Wspaniałe domy, ogrody, kawiarnie, szczęśliwi ludzie, jak z sielankowego filmu. Babcia mnie po tym oprowadzała. Nagle poczułam coś na zasadzie zasysania. Zaczęłam krzyczeć: nie, ja nie chcę wracać, tu jest tak ciepło... I nagle poczułam jakbym z dużej wysokości wpadła prosto w swoje ciało. Nie był to typowy sen o spadaniu, to coś innego... Jakby moja dusza weszła spowrotem do mojego ciała i znów poczuła jego ciężar... Nigdy później już tego nie doznałam, ale po tym "śnie" przestałam bać się śmierci, jak ręką odjął, wszyscy byli zdziwieni, że tak nagle znów się uśmiecham i jestem pełna życia. Do dziś ogarnia mnie ogromny spokój, gdy myślę o śmierci, nie potrafię się już jej bać, gdy potem umarł mój ojciec, nawet nie płakałam, bo po tamtym wydarzeniu czuję jakąś pewność, że śmierć to nie koniec. Przestałam też chodzić na cmentarz, straciłam potrzebę odwiedzać tam bliskich, bo czuję, że ich tam nie ma, że ich dusze są w miejscu, które pokazała mi babcia.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (452)
Dersu
5 miesięcy temu
Wiedzą bowiem żywi że umrzeć muszą, lecz umarli o niczym nie wiedzą... Ks. Kaznodziei Salomona. Komu wierzyc ? Bogu czy śmiertelnemu człowiekowi ???
1/7 i 8
5 miesięcy temu
"...objawi sie Pan Jezus z nieba,..wymierzając karę tym , ktorzy nie znają Boga, oraz tym , ktorzy nie sa posluszniewangelii..."2 List do Tessaloniczan
Stary Test.
5 miesięcy temu
"Pieklo nigdy nienapełnione jak oczy ludzkie nienasycone."Księga Przysłów 27/20
60/12:
5 miesięcy temu
"...i poganie zostaną całkiem wygładzeni."Izajasza
13/13:
5 miesięcy temu
"Kto gardzi Slowem , ten ginie."Salomona
119/119:
5 miesięcy temu
"Uważasz za żuzel wszystkich bezbożnych na ziemi."Psalm
5/29:
5 miesięcy temu
"...ci , którzy dobrze czynili wyjdą na zmartwychwstanie zywota, a ci którzy zle czynili,wyjda na zmartwychwstanie potepienia."ew. Jana
M.Trynkiewicz
5 miesięcy temu
A czy w tamtym świecie ma się doczepy i 4 kilogramy tapety czy bez doczepow ?
co ?
5 miesięcy temu
Teraz by pewnie widziała tam związki partnerskie diabła z takimi co je popierają i czy nadal by było tak pięknie ?
JERZY CZ
5 miesięcy temu
PRZEŻYŁEM I DOŚWIADCZYŁEM PODOBNEGO ZDARZENIA JAKO CHŁOPIEC I TO DWUKROTNIE. DOWIEDZIAŁEM SIE PÓŹNIEJ , ŻE W PIERWSZYM PRZYPADKU , KIEDY PRZEJECHAŁ PO MNIE WÓZ ZE ZBOŻEM MOJA BABCIA PRZYNIOSŁA MNIE NA RĘKACH DO DOMU I JAKO GŁĘBOKO WIERZĄCA OFIAROWAŁA MNIE MATCE BOSKIEJ I SIĘ OBUDZIŁEM. MAM NADZIEJĘ, ŻE NADAL JESTEM POD DOBRĄ OPIEKĄ MB SZCZEGÓLNIE NA DROGACH. WIELOKROTNIE BYŁEM 'OSTRZEGANY' PRZED NIEBEZPIECZEŃSTWEM W CZASIE JAZDY SAMOCHODEM. TRZEBA WIERZYĆ
undefined
6 miesięcy temu
Już nie wie co wymyślić. 5 letnie dziecko ma mały rowerek, więc sam upadek z niego średnio spowodowalby utratę przytomności. I jeszcze 5 latek z pewnością nie wie że w ogóle istnieje śmierć, a już na pewno nie potrafiłby zidentyfikować i nazwać że to była śmierć kliniczna. Brednie i tyle.
Margaryna
6 miesięcy temu
Ciekawe, bo u mnie śmierć kliniczna wyglądała tak, jakby ktoś wyciągnął wtyczkę z gniazdka, pyk i zrobiło się czarno, a potem się obudziłam i okazało się, że minęły dwa tygodnie. To jak to wytłumaczyć?
Zonek
6 miesięcy temu
PR Jej zalecił?
bbb
6 miesięcy temu
ja tez widzialam swiatlo,dobroc nieopisana swiatlosc bez swiatla,ale tylko na ulamek sekundy,zadnego Boga nie widzialm tylko spokoj milosc ,ale nie milosc mesko damska tylko inna
...
Następna strona