Karolina Korwin Piotrowska żegna ukochanego psa. "Ona mnie uratowała"
Karolina Korwin Piotrowska zamieściła w piątek na Instagramie poruszający wpis, w którym poinformowała o śmierci ukochanego psa. Publicystka podkreśliła, że zwierzak miał ogromny wpływ na jej życie.
Karolina Korwin Piotrowska regularnie komentuje w mediach społecznościowych bieżące wydarzenia ze świata show-biznesu i kultury. W ostatnim czasie szerokim echem odbił się jej konflikt z Małgorzatą Rozenek-Majdan, który rozgorzał po zamieszczeniu przez publicystkę prześmiewczej grafiki ze zdjęciem celebrytki.
Dziennikarka znana jest także z miłości do zwierząt. W mediach społecznościowych niejednokrotnie pokazywała zdjęcia dokumentujące czas spędzony ze swoimi psami. Wspominała też, że jeden z nich, Cudna, uratował ją przed samobójstwem.
Karolina Korwin Piotrowska o kulisach pracy w TVN i konflikcie z gwiazdami
Karolina Korwin Piotrowska żegna ukochanego psa
Karolina Korwin Piotrowska podzieliła się w piątek smutną wiadomością. Zamieściła na Instagramie post, w którym poinformowała o śmierci jednego ze swoich psów. Opowiedziała o ulubionych smakołykach oraz aktywnościach Cudnej i podkreśliła, że zwierzak miał ogromny wpływ na jej życie.
Dzięki niej pojęłam znaczenie słowa "zaufaj". Była niezwykła. Charakterna. Mądra i dobra. Dzięki niej jestem lepszym człowiekiem. Tak jak ja była osobna. Uratowała mi życie i dała mi więcej niż większość ludzi, których spotkałam na swojej drodze. Ona mnie uratowała. Mi się jej uratować nie udało. Przepraszam cię, mój piesku. Starałam się. Odeszła wczoraj wieczorem, w domu, w moich ramionach, z całym swoim kochającym stadem - napisała.
W dalszej części wpisu dodała kilka słów podziękowania za wspólnie spędzone chwile i pożegnała psią towarzyszkę.
Dziękuję ci, piesku za te lata. Nigdy Cię nie zapomnę. Wstanę, pójdę dalej ze stadem, które już tęskni i będę za tobą płakać. Do zobaczenia moja radosna, niezwykła, cudowna dziewczynko - podsumowała.
Zobacz także: Karolina Korwin Piotrowska o zwycięstwie "Bagiego" w "TzG": "Jury SKWASZONE, zamiast ZAMKNĄĆ buzię i przełknąć". Mocno?