Niespełna dwa lata temu media obiegła informacja, że małżeństwo Katarzyny i Marcina Bosackich rozpadło się po 26 latach formalnego związku. Dziennikarka nie ukrywała, że cała sytuacja wiele ją kosztowała. Jakiś czas temu gwiazda zdradziła na Instagramie, że przez problemy osobiste po odejściu męża schudła 15 kg w trzy miesiące. Jak przyznała w trakcie jednego z wywiadów, bolesne doświadczenia były dla niej stanem chorobowym, który musiał zostać odpowiednio wyleczony.
Jeśli nie jesteśmy w stanie wyjść z łóżka, nie jesteśmy w stanie funkcjonować, pracować, dbać o dzieci, dajmy sobie pomóc. Z bólem zęba idziemy do dentysty, z bólem duszy idziemy do psychiatry. To jest bardzo ważne. A potem trzeba myśleć już tylko do przodu, by rana się jak najszybciej zabliźniła - wyznała dziennikarka podczas zeszłorocznej rozmowy dla "Faktu".
ZOBACZ TAKŻE: Zamyślona Katarzyna Bosacka buszuje po supermarkecie z telefonem przy uchu i z plikiem kartek w rękach
Katarzyna Bosacka szczerze o wsparciu dzieci po rozstaniu z mężem
Obecnie eksżona Marcina Bosackiego układa sobie życie na nowo. Jakiś czas temu wyszło na jaw, że znalazła szczęście u boku tajemniczego Tomasza. Ostatnio jednak zdecydowała się wrócić pamięcią do czasów rozstania z mężem. Bosacka gościła na spotkaniu "Kobiety wiedzą, co robią". Tam podzieliła się z uczestniczkami wyznaniem dotyczącym trudnych, życiowych doświadczeń. Zdradziła także, jak w tamtym okresie zareagowały na to wszystko dzieci, których doczekała się z eks mężem.
Życie nas nie oszczędza, ale czasem są to przecież rzeczy, które od nas nie zależą, ale to żeby nie narzekać non stop, na to już wpływ mamy. Im więcej narzekamy, tym gorzej funkcjonujemy, tym bardziej zdrowie nam podupada. Otaczajmy się ludźmi, którzy dają nam siłę, a nie wampirami energetycznymi, którzy ciągną nas w dół - stwierdziła.
Jestem kobietą, która przeszła przez piekło rodzinne. Moje dzieci mnie wtedy otoczyły i pilnowały, żebym zjadła łyżkę zupy albo żebym wypiła pół szklanki wody. Zaczynałam powoli, szłam na spacer kilometr, w końcu doszłam do psychiatry i po dwóch godzinach maglowania wychodzę z gabinetu i mam wrażenie, że to, co on mi dał, a jeszcze nie łyknęłam, już działa - podsumowała Bosacka.
ZOBACZ TAKŻE: Katarzyna Bosacka jest zakochana. Zdradziła, co gotuje nowemu partnerowi: "Dla mnie i MOJEGO UKOCHANEGO"