Kinga Rusin WYGRAŁA W SĄDZIE! "Byli wspólnicy są mi winni ponad MILION złotych"
Kinga Rusin spełnia się jako przedsiębiorczyni. Od kilku lat toczyła sądową batalię z firmą kosmetyczną, w centrum sporu znalazły się prawa do receptur i znaki towarowe. W środę dziennikarka poinformowała na Instagramie, że wygrała sześć procesów z byłymi współpracownikami.
Kinga Rusin poza działalnością medialną jest także przedsiębiorczynią w branży kosmetycznej. Prawie dekadę temu weszła w konflikt prawny z firmą Aromeda. Spór dotyczy praw do receptur i znaków towarowych. Dziennikarka oskarża ową spółkę o nieuczciwe praktyki, w tym zaleganie z płatnościami i bezprawne używanie jej marki.
54-latka podjęła kroki prawne, by chronić swoją markę i zapobiec dalszemu naruszaniu jej praw. Rusin podkreślała, że jej celem jest utrzymanie jakości produktów i ochrona marki przed nieuczciwą konkurencją.
ZOBACZ: Kinga Rusin opublikowała archiwalne zdjęcie z córkami i nawiązała do samodzielnego macierzyństwa
Kinga Rusin wygrała w sądzie
W środę Kinga Rusin poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że udało jej się wygrać toczącą się latami sądową batalię. Opublikowała post ze zdjęciem, do którego zapozowała z ukochanym Markiem. W opisie podzieliła się szczegółami i zdradziła m.in., że byli partnerzy biznesowi muszą jej wypłacić milion złotych.
Moja marka Pat&Rub wygrała! Po kolejnym wyroku, po 9. (!) latach walki w sądach, ramię w ramię z Markiem, mogę wreszcie powiedzieć to głośno i podsumować. Wygraliśmy prawomocnie 6 (!) procesów sądowych z moimi byłymi wspólnikami. Byli wspólnicy są mi winni ponad MILION złotych (pomimo prawomocnego wyroku do dziś nie zapłacili). Sądy potwierdziły, że m.in. bezprawnie wykorzystywali moją markę Pat&Rub - brzmi fragment opublikowanego przez nią posta.
W dalszej części wpisu wyjawiła, jakie roszczenia przedstawiali na sali sądowej jej byli wspólnicy. Jak przyznała, zobowiązano ją do opublikowania sprostowania dotyczącego praw do starych receptur. Mimo to Kinga Rusin miała zostać uznana za jedyną właścicielkę marki.
W dziś zakończonym 6. procesie próbowali nam zakazać produkcji, zabrać profil na facebooku i żądali kilkuset tysięcy. To wszystko przegrali. Co dostali? Dostali jedno (!) sprostowanie, że przed 2016 nie byłam producentem kosmetyków i właścicielem starych receptur (niby oczywiste, ale rzekomo moje oświadczenia o produkcji w 2016 r. mogły to sugerować, wbrew moim intencjom). Byłam za to (co potwierdziły różne sądy) od początku (od 2008) jedyną właścicielką marki, współtwórczynią receptur i wspólniczką w biznesie - wyjaśniła.
Na tym jednak nie koniec - Rusin zamierza dalej procesować się z właścicielką wrogiego biznesu. Na zakończenie zapowiedziała, że umocniona pozytywnym zakończeniem sądowej walki z jeszcze większą motywacją wraca do pracy.
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs