Krzysztof Gojdź zafunduje sobie nowy uśmiech za ponad 100 tys. złotych: "Będę miał piękne białe zęby, ale nie będzie to BIEL KLOZETU"
Krzysztof Gojdź, po tym jak zafundował sobie lifting twarzy za 150 tys. złotych, teraz wziął się za uśmiech. Jak podkreśla, zależy mu na zębach, które będą wyglądały naturalnie i… pasowały do jego wieku.
Gwiazdy uwielbiają poprawiać swój wygląd, ale nic nie rozgrzewa sieci tak bardzo, jak ich… zęby. Ostatnio do akcji wkroczył nawet popularny na TikToku Doktor Mucha, który pod lupę wziął uśmiechy celebrytów. I, delikatnie mówiąc, nie miał dla nich litości. Za podręcznikowe przykłady "za bardzo wybielonych" zębów posłużyli mu Michał Wiśniewski i Krzysztof Ibisz.
Przykro mi Michał, ale nie wygląda to dobrze. Kolor tych zębów masz bielszy niż ścianka za tobą i bielszy niż białka oczu - powiedział.
Krzysiek Ibisz miał zrobione podobnie zęby. Uważam, że na tym zdjęciu przed gdzie miał normalny kolor, jak u faceta w tym wieku - wyglądał dużo lepiej, niż na tym, gdzie miał je już zrobione. To jest biel, której nie robię pacjentom, bo wygląda tragicznie. Nie podpisuje się później pod takim czymś - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Gojdź o Gosi Andrzejewicz i używaniu filtrów w świecie sm. "Faktycznie jest trochę za dużo filtrów"
Krzysztof Gojdź zainwestował w nowe zęby 100 tys. złotych
Wygląda na to, że Krzysztof Gojdź nie zamierza powielać "śnieżnobiałych" wpadek kolegów z branży. Jeden z ulubionych lekarzy gwiazd, który niedawno zrobił sobie lifting twarzy za 150 tys. złotych, teraz postanowił zadbać o uśmiech. Na ostatniej imprezie reporter Kozaczka od razu wypatrzył jego nowe zęby.
To są tymczasówki. Właśnie w tym tygodniu kończę wymianę swoich licówek i znów korzystam z usług mojego przyjaciela, którego znam kilkanaście lat i opiekował się moimi zębami. Co jakiś czas warto te licówki wymienić i dlatego mam teraz tymczasowe - wyjaśnił Gojdź.
By uniknąć wpadki, Gojdź zdecydował się zainwestować w uśmiech małą fortunę. Jak zapewnia, nie chodzi mu bowiem o efekt "bieli klozetu", ale o naturalny wygląd dopasowany do jego wieku.
Będę miał piękne białe zęby, ale nie będzie to biel klozetu. Chce mieć naturalne, zgodnie z moim wiekiem. (...) Od 50 do 120 tys. złotych. Moja praca kosztuje około 100 tys. złotych - dodał.
Przypomnijmy, że dla Gojdzia taki wydatek to żaden szok. Gdy pojawił się na imprezie z torebką wartą 120 tys. złotych, bez wahania oświadczył:
Wiesz, jeżeli zarabiasz w walucie amerykańskiej i jeszcze w Beverly Hills, i pracujesz w Beverly Hills w Stanach Zjednoczonych, to jest to kwota, którą można zarobić w ciągu, nie wiem, jednego dnia, na przykład - oznajmił.