Kubańczyk wprost o uzależnieniu od marihuany. "Trawa jest takim środkiem, który cię ogłupia. To mnie irytowało"
Kubańczyk gościł ostatnio w podcaście Żurnalisty, a podczas rozmowy poruszył także temat palenia marihuany. Zdradził, co sprawiło, że postanowił zerwać z uzależnieniem.
Kubańczyk ma na swoim koncie kilka albumów, ale popularność zawdzięcza także występom w Fame MMA i działalności na YouTube. Głośno bywało także o jego życiu uczuciowym. 1,5 roku temu szeroko komentowano jego rozstanie z Olą Ciupą, która twierdziła, że nie jednym z powodów rozstania miał być tryb życia Jakuba. Raper wziął też udział w show "Good Luck Guys" i przez jakiś czas spekulowano o bliskiej relacji z Sylwią Szostak. Okazało się jednak, że ułożył sobie życie z Zuzią Fijak, działającą w zespole Modelki.
Bagi wprost o zarobkach: "Kupuję rzeczy za pięć, sześć dyszek i jest SUPER". Co najbardziej absurdalnego w życiu sobie kupił?
Kubańczyk o uzależnieniu od marihuany
Kubańczyk wpadł ostatnio do studia Żurnalisty, a podczas wywiadu poruszył także temat palenia marihuany. Raper opowiedział o tym, jak wypływało na niego zażywanie narkotyku i co sprawiło, że zaczął.
Trawa potrafi wprowadzić radykalne zmiany. Ja miałem taki jeden moment, że faktycznie popalałem trochę więcej. (...) Bo to jest też tak, że wpadasz w taką bańkę bezpieczeństwa, że jak sobie zapalisz, to jest luz, chillera, cały stres odchodzi, niczym się nie martwisz. I jak miałem takie najbardziej napięte momenty w życiu, to właśnie poszedłem w to i byłem wyluzowany, niczym się nie martwiłem. Tylko zauważyłem w pewnym momencie, że to mi niszczy bardzo dużą część mojego życia - przyznał.
W dalszej części rozmowy został zapytany przez prowadzącego o to, dlaczego postanowił porzucić palenie marihuany. W odpowiedzi raper wyznał, że irytował go fakt, że pod wpływem środków odurzających jest nieproduktywny.
To, że nic nie robiłem, lenistwo. Byłem w końcu zły, że wszyscy wokół się rozwijają, a ja stoję w miejscu. To mi się zdaje, że bardzo zaburzało mój tryb. Zadaje mi się, że to wypływa na pisanie tekstów też bardzo, robi dziury w głowie. Jednak jak jesteś trzeźwy w stu procentach, masz taki rześki umysł, to zupełnie inaczej się pracuje. A jednak trawa jest takim środkiem, który cię ogłupia i to mnie bardzo irytowało - wyznał.
Przypomnijmy, że już pod koniec marca 2023 roku Kubańczyk zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym opowiadał o skutkach odstawienia.
Efekty były różne, aż do ostatnich dni, kiedy moje ciśnienie pokazało wynik jak zamknięty licznik w mojej e39. Usłyszałem, że więcej szans nie dostanę i pierwsze co muszę zrobić, to zerwać z nałogiem, jakim od wielu lat jest u mnie ganja. Próbowałem wiele razy, ale detoks trwał 2/3 dni. Chciałbym jak Wy potrafić zapalić przy weekendzie, zamiast jarać dwie paczki cali dziennie, lecz nie potrafię. Mimo tego, że zarobiłem bardzo dużo pieniędzy i wydaliśmy jeden z największych hitów w Polsce, cały czas byłem nieszczęśliwy, co pogłębiało moja depresję. Nie chciałem palić, a mimo to kręciłem następne gibony - pisał wtedy.
Zobacz także: Kubańczyk odsłania kulisy dawnego związku z Olą Ciupą: "Po roku zaczęły się mocniejsze ZGRZYTY"