Choć Lizzo jest aktywna artystycznie od wielu lat, to dopiero w 2019 roku udało jej się przebić do mainstreamu. Gdy osiągnęła sporą popularność, szybko okrzyknięto ją ikoną ciałopozytywności oraz samoakceptacji. Wykonawczyni hitu "About Damn Time" przyzwyczaiła swoich fanów do paradowania w nieco kontrowersyjnych stylizacjach i częstego eksponowania ciała.
Od niespełna roku obserwujemy imponującą przemianę znanej piosenkarki. Artystka sama przyznała, że udało jej się zredukować tkankę tłuszczową o dokładnie 16 proc., co pozwoliło jej zobaczyć na wadze wynik, którego nie widziała od ponad dekady. Tak znacząca zmiana natychmiast wzbudziła wśród internautów podejrzenia, że mogła stosować popularny wśród gwiazd Ozempik. Lizzo jednak z humorem odniosła się do tych zarzutów, podkreślając, że utrata kilkudziesięciu kilogramów była efektem znacznego ograniczenia spożywanych posiłków oraz intensywnych ćwiczeń na siłowni, które odbywała pod okiem doświadczonych trenerów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lizzo mówi o odchudzaniu. Jak udało jej się zrzucić kilkadziesiąt kilogramów?
Podczas niedawnej transmisji na TikToku Lizzo podzieliła się swoją historią o odchudzaniu i walce z lękami. Od 2023 r. artystka zredukowała swój wskaźnik masy ciała o 10,5 i straciła 16 proc. tkanki tłuszczowej. Kluczem do sukcesu było ścisłe monitorowanie diety. Piosenkarka zdradziła fanom, co zazwyczaj jada na śniadanie.
Robię coś słodkiego, ale musi to być z jakimś węglowodanem. Na przykład masło migdałowe i tost. Każde ciało jest inne, więc znajdź to, co działa dla ciebie - mówiła, podkreślając, że jedyną uniwersalną zasadą jest bilans kaloryczny:
Musiałam zacząć stosować deficyt kaloryczny, ponieważ miałam skłonność do objadania się.
Artystka wspominała, jak kiedyś piła dwa do trzech dużych napojów ze Starbucks dziennie, co dostarczało jej nawet 1200 kalorii. Zrezygnowała z kawy, aby lepiej regulować swój układ nerwowy.
Lizzo o lękach i odwracaniu uwagi od problemów jedzeniem
Podczas transmisji Lizzo poruszyła również temat zmagań z lękami, które towarzyszyły jej przez lata. Przyznała, że medytacja i świadome izolowanie się od rozpraszaczy pomogły jej skupić się na sobie.
Przez lata pracowałam nad opanowaniem mojego lęku. I wtedy zdecydowałam, że chcę się uwolnić i jestem gotowa przestać odkładać bycie sobą w pełni i bycie szczęśliwą - powiedziała.
Medytowałam. Uspokoiłam się. Trochę się odizolowałam, ale nie tak, żeby czuć się samotna - nie w taki sposób, jak wtedy, gdy byłam w depresji. Odizolowałam się świadomie, bez rozpraszaczy - kontynuowała Lizzo.
Piosenkarka przyznała, że wcześniej odwracała uwagę od problemów poprzez jedzenie, picie i towarzystwo innych ludzi. Teraz skupia się na sobie, co przyniosło jej ulgę emocjonalną i energetyczną.
Uwielbiałam się rozpraszać ludźmi. Uwielbiałam się rozpraszać jedzeniem. Uwielbiałam się rozpraszać piciem. Uwielbiałam się rozpraszać problemami, które sama sobie stwarzałam. Naprawdę to lubiłam. I przestałam to robić. Skupiłam się tylko na sobie - skwitowała.
ZOBACZ TEŻ: Odchudzona Lizzo pozuje w bieliźnie i prezentuje postępy w zrzucaniu kilogramów. Imponująca zmiana?