Luna wywijała nagimi pośladkami przed ołtarzem. Teraz Archidiecezja wydała oświadczenie: "BULWERSUJĄCY INCYDENT"
Luna kilka dni temu zamieściła na TikToku nagranie, na którym wywija przed obrazem z wizerunkiem Jezusa ubrana w sukienkę prezentującą pośladki. Rzecznik Archidiecezji Warszawskiej wydał w tej sprawie oświadczenie i przeprasza wiernych.
Luna niedawno wydała nowy singiel "Hush husH" i zdecydowała się na nietypowy rodzaj promocji. Zamieściła na TikToku filmik, na którym tańczy przed obrazem z wizerunkiem Jezusa ubrana w gotycką sukienkę, prezentującą nagie pośladki.
Powiedz Jezusowi, że s*ka wróciła - słyszymy w tle.
Nagranie zniknęło już z profilu ubiegłorocznej reprezentantki Polski na Eurowizji, ale kopie tiktoka z powodzeniem można znaleźć na innych platformach. W komentarzach nie brakuje krytycznych głosów.
Luna tłumaczy się ze zdjęć z papierosem: "Absolutnie nie jestem palaczką. Byłam po długim dniu na planie..."
Archidiecezja Warszawska komentuje sprawę
W czwartek na stronie internetowej Archidiecezji Warszawskiej pojawiło się oświadczenie odnoszące się do nagrania Luny zarejestrowanego w parafii w Secyminie. Władze kościelne przekazują w nim, że podjęto czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności zajścia.
Arcybiskup Metropolita Warszawski polecił w zeszłym tygodniu przeprowadzenie szczegółowych wyjaśnień okoliczności sprawy oraz podjął kroki zmierzające do przywrócenia należnego porządku i poszanowania sacrum w parafii - czytamy.
Rzecznik prasowy Archidiecezji podkreśla również, że wobec osoby odpowiedzialnej za udostępnienie świątyni zostały wyciągnięte konsekwencje.
Nagrania teledysku (usuniętego z internetu kilkadziesiąt godzin po publikacji) i innych materiałów zrealizowano w kościele bez wymaganej zgody Kurii Metropolitalnej Warszawskiej. Odpowiedzialność za udostępnienie przestrzeni świątyni oraz za brak weryfikacji treści i charakteru realizacji ponosi administrator parafii, który już w ubiegłym tygodniu został wezwany do kurii celem złożenia wyjaśnień i otrzymał upomnienie kanoniczne - przekazano.
Zobacz także: Luna narzeka, że ma bogatych rodziców: "Ich status materialny PRZESZKADZA mi w karierze"
W oświadczeniu znalazła się również ocena treści zamieszczonych przez wokalistkę.
W oczywisty sposób sprzeczne z charakterem miejsca świętego, budzące skojarzenia bluźniercze oraz naruszające szacunek należny przestrzeni sakralnej, w tym ołtarzowi - czytamy.
Przedstawiciele władz kościelnych zaznaczają, że nagranie tego typu materiałów nie powinno mieć miejsca w świątyni i przepraszają wiernych "za zgorszenie wywołane tym bulwersującym incydentem".
Lekka kraksa?