Marcin Dubiel wygrał w sądzie z Sylwestrem Wardęgą. Youtuber został SKAZANY. "Uzasadnienie sądu uznaję za ABSURDALNE"
Marcin Dubiel poinformował, że wygrał w sądzie z Sylwestrem Wardęgą, który miał pomówić go w związku z aferą Pandora Gate. Niedługo później skazany youtuber przekazał, że wyrok jest nieprawomocny i zamierza złożyć apelację.
Na początku lutego ubiegłego roku Marcin Dubiel, znany influencer i youtuber, wniósł pozew przeciwko Sylwestrowi Wardędze, oskarżając go o zniesławienie w związku z materiałami opublikowanymi przez Wardęgę w ramach afery Pandora Gate. 35-letni youtuber przekonywał, że Dubiel miał być świadomy niewłaściwych relacji Stuu z osobami niepełnoletnimi i nie zareagował odpowiednio.
W odpowiedzi na te zarzuty Dubiel złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko Wardędze, powołując się na artykuł 212 § 2 Kodeksu karnego, odnoszący się do zniesławienia za pośrednictwem mediów. Ukochany Natsu od samego początku stanowczo zaprzeczał, jakoby miał jakąkolwiek wiedzę na temat działań Stuu, zaznaczając, że oskarżenia były dla niego krzywdzące i zmanipulowane. Z kolei Wardęga utrzymywał, że w sieci nie brakuje dowodów, które potwierdzają słuszność jego oskarżeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sandra Dorsz z "Top Model" OSTRO o Pandora Gate: "To byli moi idole. Wychowałam się na YouTube"
Sylwester Wardęga został skazany za pomówienie Marcina Dubiela
W środowe popołudnie Marcin Dubiel przekazał za pośrednictwem Instagrama, że sąd uznał Sylwestra Wardęgę za winnego. W oświadczeniu przyznał, że "walczył o prawdę" i podziękował za wsparcie.
Sąd skazał dziś Sylwestra Wardęgę, który dopuścił się wobec mnie przestępstwa pomówienia. Po półtorarocznej walce o prawdę, sprawiedliwości stało się zadość i uzyskałem wyrok potwierdzający, że nie posiadałem wiedzy o zachowaniach Stuarta Burtona. Sąd podzielił moją ocenę sytuacji - Sylwester Wardęga nie miał dowodów na swoje pomówienia. Wyrok ten pokazuje, jak istotne jest odpowiedzialne korzystanie z wolności słowa w internecie, szczególnie w przypadku osób mających ogromne zasięgi oraz kształtujących opinie swoich odbiorców. Po analizie uzasadnienia wyroku rozważę dalsze kroki w tej sprawie. Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzyli i okazali mi wsparcie w tym trudnym czasie - napisał Dubiel.
Sylwester Wardęga nie zgadza się z decyzją sądu. "Dubiel wiedział o relacjach Stuu"
Na pierwszą reakcję Wardęgi nie trzeba było długo czekać. Youtuber potwierdził na Instagramie, że przegrał w sądzie z Dubielem. Poinformował również, że zasądzono wobec niego karę w w wysokości "400 x 700zł + 70 000 zł". Jednocześnie zaznaczył, że zdecydowanie nie zgadza się z decyzją sądu i będzie składał apelację.
Przegrałem w sądzie z Dubielem. Mimo że Dubiel wiedział o relacjach Stuu, w tym o związku z 14-latką i 15-latką w Polsce, o pisaniu z 13-latką i o spotkaniach z 14-latką w Anglii, to zdaniem sądu w swoim filmie Dubiela bezsprzecznie pomówiłem. Według sądu nie zrobiłem filmu dla uzasadnionego celu społecznego. To lekcja dla mnie, by czasem po prostu milczeć. Uzasadnienie sądu uznaję za absurdalne. Będę składał apelację. Wyrok nieprawomocny - zapowiedział Wardęga.