Martyna Wojciechowska mówi, dlaczego PRZESTAŁA pokazywać córkę w sieci. "Mamy taką umowę"
Martyna Wojciechowska, mama 17-letniej Marysi, zdecydowała się nie publikować zdjęć córki w mediach społecznościowych. Jak wyjaśnia w rozmowie z Plejadą, nastolatka nie chce być osobą rozpoznawalną.
Martyna Wojciechowska to nie tylko gwiazda telewizji i podróżniczka, ale także niezwykle popularna osobowość w mediach społecznościowych. Tylko na Instagramie obserwuje ją ponad 2,2 miliona osób. Często dzieli się tam treściami związanymi z życiem zawodowym, ale nie stroni również od publikowania bardziej prywatnych materiałów. W ostatnim czasie szczególnie często pojawia się tam adoptowana przez nią Kabula. Wojciechowska z dumą opowiada o jej sukcesach, zdradzając, że niedawno zdała egzaminy końcowe na studiach prawniczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska o wychowywaniu Marysi bez taty. Czy starła się zastąpić jej ojca?
Jeszcze kilka lat temu na Instagramie gwiazdy TVN pojawiała się jej córka Marysia, której ojcem był Jerzy Błaszczyk - płetwonurek, który zmarł na nowotwór, gdy dziewczynka była mała. Z czasem jednak przestała. Dlaczego? Jak przyznaje, zmieniła zdanie, gdy uświadomiła sobie, jakie mogą być tego konsekwencje.
Jest wiele rzeczy, których nie robię, a je robiłam. Kiedyś na przykład publikowałam zdjęcia mojej córki, bo 15 czy 10 lat temu nie rozumieliśmy, do czego to może prowadzić, jakie są zagrożenia. Nie rozumieliśmy, w jaką stronę rozwinie się Internet i poszczególne platformy social-mediowe. Dzisiaj bym tego absolutnie nie zrobiła. I sharenting, bo tak się nazywa dzielenie się zdjęciami dzieci w Internecie, jest czymś, co jest dla naszych dzieciaków po prostu złe - powiedziała w rozmowie z Plejadą.
ZOBACZ: Martyna Wojciechowska pokazała córkę z okazji jej 17. urodzin. "Jest wrażliwa, mądra, uczciwa"
Marysia w tym roku skończyła 17 lat. Jak się okazuje, podziela zdanie swojej mamy na temat udostępniania jej wizerunku w sieci.
Bardzo dużo o tym rozmawiałyśmy i bardzo wyraźnie to sobie powiedziałyśmy. Marysia absolutnie nie chce być osobą rozpoznawalną. Być może kiedyś w związku z jej jakimiś osiągnięciami będzie się chciała dzielić jakąś treścią z grupą osób, którą sobie wybierze, ale teraz absolutnie nie. Nie robię tego i mamy taką umowę - dodała.
ZOBACZ: Martyna Wojciechowska pokazała 15-letnią córkę. Fani nie dowierzają: "To jest ta mała Marysia? SZOK"
Dlaczego Wojciechowska pokazuje Kabulę?
Inaczej wygląda sytuacja z Kabulą, która świadomie decyduje o swojej obecności w mediach. Wojciechowska podkreśla, że to jej adopcyjna córka wybiera, co chce publikować.
Kabula jest osobą dorosłą i podejmuje świadomą decyzję. Właśnie kończy trzeci rok prawa i ma już pomysły na życie - też artystyczne, bo śpiewa. Chce jakąś częścią swojego życia się podzielić i te treści publikujemy.