"Kanapowcy" to popularne reality show, które skupia się na pomocy osobom zmagającym się z otyłością. Uczestnicy, pod okiem trenera Krzysztofa Ferenca, starają się zmienić swoje nawyki żywieniowe i zrzucić zbędne kilogramy. Program zyskał popularność dzięki spektakularnym metamorfozom bohaterów, część z nich związała się z nawet TTV, pojawiając się w innych formatach stacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W piątym sezonie "Kanapowców" z nadwagą walczą przedstawiciele Gen Z. Prowadzący, dostrzegając, jak trudna jest dla nich zmiana nawyków, zaprosił uczestniczki znane z poprzednich sezonów: Anetę, Agnieszkę i Alicję, aby zmotywowały nowych uczestników.
To się nazywa niespodzianka! Cały czas jesteśmy pod wrażeniem przemiany uczestniczek z poprzednich edycji "Kanapowczyń" - napisali twórcy przy nagraniu.
Ich powrót spotkał się z entuzjazmem i zachwytami widzów. W komentarzach możemy przeczytać, że są pod wrażeniem metamorfozy kobiet.
Dziewczyny wymiatają; Wszystkie laseczki, ale Anetka nie do poznania; Alicja wymiata, cały czas jej kibicowałam; Wszystkie piękne; Piękne kobiety. Wykonały ogrom pracy i osiągnęły sukces, młodzi bierzcie przykład, można? Można!; Alicja wygląda pięknie - czytamy.
Nowi uczestnicy "Kanapowców" mają za sobą pierwsze pomiary i sukcesy. Oskar schudł 12,5 kg, Paulina 11,3 kg, Nina 9,7 kg, a Klaudia 9,1 kg. Kacper zrzucił 11,6 kg. Mimo trudnych początków, młodzi "Kanapowcy" są zmotywowani do dalszej pracy nad sobą i swoimi nawykami.
Co z tego, że dziewczyny robią na młodzieży wrażenie, jak do tego pokolenia i tak nic nie dociera - zauważyła jedna z fanek programu.
Jesteście podobnego zdania?