Pamela Anderson niedawno zdecydowała się ściąć długie blond włosy i postawić na nieco odświeżony image. Gwiazda "Słonecznego Patrolu" była ostatnio widziana w Nowym Jorku, gdzie można było podziwiać jej nowy wizerunek. Podoba wam się w takim wydaniu?
Pamela Anderson od dawna stawia na promowanie naturalności. Aktorka zrezygnowała z makijażu i w wersji saute przychodzi na ścianki oraz rozmaite gale, by zachęcić gwiazdy do pokazywania się takimi, jakie są naprawdę.
Niedawno 57-letnia aktorka, która od lat była kojarzona z długimi blond włosami, postanowiła mocno je skrócić. Podczas Met Gali gwiazda "Słonecznego patrolu" zaskoczyła swoich fanów drastyczną zmianą fryzury. Aktorka zdecydowała się na odważne cięcie i ma teraz krótką fryzurę w stylu "mikro bob" i grzywkę.
Ostatnio paparazzi natknęli się na Pamelę Anderson, gdy ta opuszczała jeden z hoteli w Nowym Jorku. W oczy fanów i zgromadzonych fotoreporterów rzucała się oczywiście nowa fryzura aktorki, która wciąż budzi sporo emocji. 57-letnia gwiazda odziana w czarne spodnie i sweter tego samego koloru ochoczo pozowała do zdjęć, machając paparazzi i posyłając im uśmiechy.
Jak wam się podoba w takim wydaniu?