Pawła Wilczaka sfotografowano ostatnio w jednej ze stołecznych restauracji. 60-letni gwiazdor spędzał czas z koleżanką z branży - Marią Niklińską, którą po wszystkim zaprowadził do taksówki. Zobaczcie zdjęcia.
Paweł Wilczak dał się poznać widzom dzięki roli salowego Marka Zbiecia w "Na dobre i na złe". Prawdziwą popularność przyniosła mu jednak kreacja w serialu "Kasia i Tomek", za sprawą której został nagrodzony m.in. Wiktorem i Telekamerą. Aktor ma na swoim koncie także występy w filmach. Grał np. w "Weselu", "Kiler-ów 2-óch" czy "Pan T.".
Wilczak od lat strzeże swojej prywatności i nie jest zbyt aktywny w mediach społecznościowych, co czyni go jedną z bardziej tajemniczych postaci w polskim show-biznesie. Jednakże jakiś czas temu otworzył się nieco, wyznając na kanapie u Kuby Wojewódzkiego, że zmaga się z nerwicą natręctw. Oprócz tego cierpi również na bezsenność.
Przypominamy: "Kuba Wojewódzki". Paweł Wilczak dogryza prowadzącemu: "Udajesz głupszego, niż jesteś"
Ostatnio na dawno niewidzianego Pawła wpadli stołeczni paparazzi. 60-latka sfotografowano wieczorową porą w ogródku jednej z restauracji na ulicy Mokotowskiej. Nie stołował się jednak sam, a w towarzystwie znajomych i... Marii Niklińskiej. Artyści spędzali razem czas, biesiadując przy zastawionym szklankami i kieliszkami stole. Podczas pogawędki aktor obejmował przyodzianą w róż Marysię ramieniem. Gdy spotkanie dobiegło końca, odprowadził ją do taksówki. Stojąc przy aucie, dość wylewnie się żegnali i nie szczędzili sobie czułości.