Piotr Woźniak-Starak zginął 6 lat temu. Tajemnicza kobieta jako ostatnia widziała go przed śmiercią. Płynęli razem motorówką
Piotr Woźniak-Starak zginał 6 lat temu w wypadku na jeziorze Kisajno. Producent filmowy płynął wtedy z 27-letnią wówczas kelnerką. Tajemnicza Ewa była ostatnią osobą, która widziała go żywego.
Piotr Woźniak-Starak był producentem filmowym. Jego przedwczesna śmierć wstrząsnęła gwiazdami polskiego show-biznesu, bowiem miał zaledwie 39 lat. Równie szokujące są jednak okoliczności, w których zginął.
Producent zmarł w wypadku na motorówce, do którego doszło 18 sierpnia 2019 roku. Woźniak-Starak wpadł wówczas do wody i zaginął. Dopiero po pięciu dniach służby wyłowiły jego ciało z jeziora.
Przyczyną śmierci gwiazdora, zdaniem biegłych, była "ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego, w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego". Przyjęto, że obrażenia te miały powstać najprawdopodobniej w wyniku uderzenia o śrubę napędową motorówki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Woźniak-Starak wspomina filmy, które wyreżyserował jej mąż Piotr Woźniak-Starak
Piotr Woźniak-Starak płynął motorówką z tajemniczą 27-latką
Największa uwaga mediów skupiła się na ostatnich minutach życia Piotra, bowiem podczas feralnego rejsu nie był sam. Motorówką płynęła z nim 27-letnia wówczas kelnerka o imieniu Ewa. Kobieta pracowała w jednej z tamtejszych restauracji, do której z kolei Woźniak-Starak często przychodził z żoną, Agnieszką.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło podczas wykonywania manewru skrętu. Oboje wpadli wtedy do wody. 27-latka o własnych siłach przepłynęła 100 metrów do brzegu, jednak producent zniknął jej z oczu. Nie mogła też powiadomić służb o zdarzeniu, ponieważ zostawiła telefon na łodzi. Dopiero po godzinie pomoc wezwali rybacy, którzy zgłosili motorówkę zakłócającą ciszę.
Kim jest 27-letnia Ewa, która po raz ostatni widziała Piotra Woźniaka-Staraka?
Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, dlaczego Piotr Woźniak-Starak w dniu swojej śmierci płynął motorówką z 27-letnią Ewą. Kelnerka tuż po wypadku nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Po przesłuchaniu zapadła się pod ziemię i usunęła swoje konta w mediach społecznościowych. Podobno wróciła wówczas do rodzinnej Łodzi.
O 27-letniej Ewie wiadomo tyle, że jest instruktorką żeglarstwa z uprawnieniami wodnymi. Od kilku sezonów przyjeżdżała w wakacje na Mazury, by dorobić jako kelnerka.