Poruszenie po ogłoszeniu spektaklu Kaczorowskiej i Rogacewicza: "Wyczuwam NIESPÓJNOŚĆ". Zakochani komentują zamieszanie z lasu
Informacja o nowym spektaklu Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza wywołała sporo emocji. Wśród komentarzy nie brakuje zachwytów nad projektem pary, ale są też sceptycy, którzy uważają, że to jedynie kolejna "próba taniej sensacji". Zakochani zdecydowali się przemówić do fanów i zdradzić kulisy ich pomysłu.
Nikt chyba nie przypuszczał, że dożyjemy czasów, w których najgłośniejszą parą polskiego show-biznesu będzie Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz. A jednak! Udział zakochanych w "Tańcu z Gwiazdami" wywołał ogromne emocje i przyciągnął przed telewizory miliony widzów, ale ci ostatecznie nieco zmęczyli się ich namiętnymi popisami na parkiecie i para pożegnała się z programem na stosunkowo wczesnym etapie. W tle zaś nie opadają emocje wokół rozwodu Kaczorowskiej i Macieja Peli - za nami pierwsza rozprawa, po której chyba niewiele się jeszcze wyjaśniło.
Zobacz także: Kaczorowska i Rogacewicz po rozprawie rozwodowej wrzucili nagranie z auta. Zaśpiewali "Witajcie w naszej bajce". Słodko?
Córka Kaczorowskiej po raz pierwszy była na widowni "TzG". Jaki Rogacewicz ma kontakt z dziećmi ukochanej? Wymowna odpowiedź
Kaczorowska i Rogacewicz zapowiadają spektakl "Siedem"
Choć w mowie pożegnalnej w "Tańcu z Gwiazdami" Kaczorowska zapowiadała, że wraz z ukochanym "schowają się przed światem", rzeczywistość pisze zupełnie inny scenariusz. Agnieszka i Marcin ogłosili nowy wspólny projekt, który będzie spektaklem teatralnym. Projekt zatytułowany "Siedem" ma być opowieścią o miłości, namiętności i pasji czyli tym, co zakochani zdążyli już nam zaprezentować w telewizji.
"Siedem" to spektakl o wolności w jej siedmiu odsłonach. Jest to opowieść o spotkaniu kobiety i mężczyzny, którzy zaczynają swoje życia od nowa. O miłości, namiętności, pasji i uzdrowieniu.
Bilety na "Siedem" kosztują od 100 do 150 złotych i na ten moment zaplanowano cztery spektakle.
Internauci reagują na spektakl Kaczorowskiej i Rogacewicza
Zgodnie z przewidywaniami nowy projekt Agnieszki i Marcina wywołał sporo emocji w sieci. Jedno jest pewne - kontrowersje wokół pary przełożyły się na sprzedaż biletów na spektakl "Siedem", bo wejściówki na namiętny show schodzą jak świeże bułeczki. Nieco bardziej podzielone są nastroje pod postem ogłaszającym wspólny projekt Rogacewicza i Kaczorowskiej na Instagramie - część internautów gratuluje parze odwagi i chwali się, że kupiło już bilety.
Cudownie, trzymam kciuki za takie kobietki i pary jak Wy! Macie odwagę, jest w was autentyczność i świetnie, bo strach w dokonywaniu wyborów zajął swoje miejsce i nie pozwolił wam nie przeżyć waszej pięknej historii
Nie wszyscy jednak podzielają ten entuzjazm. Jeden z internautów zasugerował, że widzów spektaklu czeka "próba taniej sensacji" zamiast "ambitnego widowiska". Inna z fanek zaczęła się głośno zastanawiać, na ile deklaracje Kaczorowskiej po odpadnięciu z "Tańca z Gwiazdami" były prawdziwe - przypomnijmy, że tancerka dość zdecydowanie zapowiadała, że wraz z ukochanym usuną się teraz w cień i "schowają" swoją miłość przed światem.
Wyczuwam niespójność. Powiedziała pani, odchodząc z programu, że w końcu będziecie mogli tańczyć sami dla siebie w 4 ścianach. Jak to się ma do tych słów (...) Warto brać odpowiedzialność za to co się mówi i robi
Kaczorowska nie ustosunkowała się jeszcze do krytycznych komentarzy, natomiast na Instastory zakochanych pojawiło się nagranie, w którym zdradzili kulisy powstawania spektaklu podczas... spaceru po lesie. Okazuje się, że pomysł na taki projekt narodził się w ich głowach jeszcze przed udziałem w tanecznym show.
Słuchajcie, tak się wydarzyło, że potańczyłem trochę, potańczyłem, ale chcę tańczyć dalej, kocham taniec. Taniec mnie otworzył, odblokował, uruchomił też wiele takich nowych zakamarków. Odblokował też parę moich marzeń i teraz właśnie będziemy realizować marzenie, które w zasadzie pojawiło się w naszych głowach i sercach już na przełomie lutego i marca
Agnieszka z kolei podkreśliła, że wraz z Marcinem będą mogli tańczyć teraz "na własnych zasadach".
Ten projekt już ma parę miesięcy, dojrzewał. Czujemy, że teraz, kiedy tak bardzo tęsknimy za tańczeniem samym w sobie, możemy dla Was go przygotować i tańczyć na własnych zasadach dzięki temu
Jesteście ciekawi, co zaprezentują na deskach teatru?