Posępny Justin Bieber z przekłutym nosem wybrał się na samotną kolację w LA
Justin Bieber od kilku miesięcy znów jest na językach fanów na całym świecie. Wszystko przez niepokojące zdjęcia gwiazdora, które publikuje w mediach społecznościowych. Cegiełkę dokładają też paparazzi, którzy co chwilę robią mu nowe fotki. Tym razem sam wybrał się na kolację.
Justin Bieber znów jest na ustach fanów na całym świecie. Sympatycy piosenkarza martwią się o swojego idola, który od jakiegoś czasu publikuje dość niepokojące fotki w swoich mediach społecznościowych. Po chwili milczenia, Kanadyjczyk zalał bowiem swoje media społecznościowe falą zdjęć, na których można było zobaczyć m.in. jego synka.
Innym razem 31-latek pozował z bongiem, co nie spodobało się jego fanom, którzy przywoływali go do porządku, sugerując, że powinien się opamiętać, gdyż jest już ojcem. Bieber zdaje się jednak nie przejmować sugestiami internautów, bo co jakiś czas zdarza mu się wywołać kolejną falę poruszenia, prezentując osobliwe fotki w sieci. Piosenkarz jest też łakomym kąskiem dla paparazzi, którzy chętnie fotografują go podczas prywatnych wyjść.
Ostatnimi czasy głośno było o rzekomym kryzysie w małżeństwie piosenkarza. Na zdjęciach z żoną, gwiazdor wyglądał na niezwykle niezadowolonego, a jakiś czas temu Hailey zniknęła listy obserwowanych na Instagramie Justina. Ten natychmiast wydał jednak oświadczenie tłumacząc, że to sprawka hakera.
Tym razem paparazzi zrobili zdjęcia Bieberowi w LA, kiedy to odmieniony piosenkarz udał się na samotną kolację. Na fotkach można dostrzec, że 31-latek zafundował sobie piercing. Przekłucie nosa najwidoczniej nie poprawiło mu humoru, bo na wykonanych przez fotoreporterów kadrach, nie tryskał radosnym humorem.
Zobaczcie zdjęcia.