W programie interwencyjnym "Uwaga!" TVN doszło do incydentu, który wywołał oburzenie społeczne. Dziennikarz Marcin Jakóbczyk został zaatakowany podczas realizacji materiału w Żarach. Mieszkańcy od dłuższego czasu zmagają się z deweloperem, który nie pozwala im wprowadzić się do zakupionych mieszkań.
Dziennikarz TVN zaatakowany na wizji
Reporter Marcin Jakóbczyk próbował uzyskać odpowiedzi od dewelopera i odwiedził jego biuro. Na miejscu go nie zastał, więc porozmawiał z dyrektorem sprzedaży. Chwilę później doszło do agresywnego zachowania ze strony mężczyzny, który przedstawił się jako właściciel budynku.
W pewnym momencie mężczyzna, który przedstawił się jako właściciel budynku, zaatakował naszą ekipę i przerwał nam na moment rozmowę z dyrektorem sprzedaży - czytamy w relacji na uwaga.tvn.pl.
Co pan robi, pan zaatakował - interweniował dziennikarz, gdy mężczyzna go uderzył.
Czemu pan mnie dotyka w ogóle? - zapytał Jakóbczyk, próbując się bronić
Na stronie TVN opisano, że do biura dewelopera ekipę wpuścił portier, a agresywny mężczyzna przerwał rozmowę z dyrektorem sprzedaży. Mieszkańcy nadal nie mogą uzyskać informacji, kiedy będą mogli wprowadzić się do swoich mieszkań.