Sandra Kubicka ciepło o Baronie podczas samotnego wypadu do Grecji: "Dlatego do takich miejsc podróżujemy ODDZIELNIE"
Sandra Kubicka wybrała się na Mykonos. Podczas wyjazdu modelka wspomniała na Instagramie o tym, w jakiej kwestii nie zgadza się z Baronem.
Rozpoczęty w 2021 roku związek Sandry Kubickiej i Aleksandra Milwiwa-Barona obfitował w kilka głośnych zwrotów akcji. Para wzięła ślub w kwietniu ubiegłego roku, a miesiąc później modelka urodziła syna, Leonarda. Gdy wszystkim wydawało się, że stworzyli naprawdę zgrany duet, Kubicka niespodziewanie w marcu tego roku ogłosiła rozstanie z mężem.
Sandra chwaliła się wówczas zdjęciem obrączki i usunęła z Instagrama nazwisko, które przyjęła po Baronie. Jeszcze przed pierwszą rozprawą rozwodową nie brakowało zaskoczeń, bowiem Kubicka zaczęła być coraz częściej widywana w towarzystwie męża. Parze udało się rozwiązać konflikt, co według ustaleń Pudelka poskutkowało wycofaniem pozwu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sandra Kubicka o przełomowym dla niej roku, macierzyństwie i małżeństwie z Baronem.
Sandra Kubicka o "sprzeczce" z Baronem
Modelka i muzyk zdają się obecnie nie przejmować wcześniejszymi nieporozumieniami. Kubicka w ostatnim czasie zdecydowała się na urlop, a celem jej wakacyjnej wojaży stała się wyspa Mykonos. Zachwycając się muzyką, którą usłyszała w greckiej restauracji, wspomniała niespodziewanie o ukochanym.
Okazało się, że gatunek muzyczny, który uwielbia Kubicka, Baron uznaje za "tortury".
Ja: kocham taką muzykę. Tymczasem mój mąż: to nie jest muzyka, to tortury. Dlatego do takich miejsc podróżujemy oddzielnie - napisała na Instagramie, dodając emotikonę śmiechu.