Po głośnym rozstaniu z Katarzyną Cichopek i kilku miłosnych zawodach, Marcin Hakiel znalazł szczęście u boku Dominiki Serowskiej. Zakochani zaczęli z dozą nieśmiałości pokazywać się razem w mediach społecznościowych jesienią 2023 roku. Niedługo później pomaszerowali na pierwszy wspólny event, a ich związek z czasem stawał się coraz bardziej medialny. Nieco ponad pół roku temu Hakiel i Serowska powitali na świecie pierwszą wspólną pociechę, co wiązało się ze wzmożonym zainteresowaniem wokół prywatnych perypetii pary. Dziś regularnie pozują na branżowych eventach i udzielają wywiadów, w których chętnie odsłaniają kulisy codzienności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin Hakiel nie dzieli sypialni z ukochaną. Jak zareagował na ten pomysł?
Hakiel i Serowska nie ukrywają, że w wielu sprawach różnią się od siebie, lecz mimo to potrafią uszanować swoje odmienności. W najnowszym wywiadzie Marcin przyznał, że jest bardzo rodzinną osobą i lubi spędzać czas w większym gronie, a jego ukochana ceni sobie przestrzeń osobistą.
Bardzo lubię w ogóle ten czas rodzinny. Dominika potrzebuje więcej przestrzeni dla siebie, więc ona po wakacjach to teraz po prostu najchętniej by się w swojej sypialni zamykała - przyznał w rozmowie z portalem Świat Gwiazd.
Przy okazji dyskusji na temat przestrzeni osobistej, powrócił wątek spania osobno. Przypomnijmy, że Dominika opowiadała o tym już kilka tygodni temu, goszcząc w podcaście Pudelka.
Tak, śpimy osobno, może nie od początku, ale prawie. Dominika mi to zakomunikowała. Na początku miałem takie - "że jak?!" - ale w sumie to rozumiem. Szanuję to też, to jest jej przestrzeń. Ona potrzebuje na sam sen mieć tę przestrzeń dla siebie, więc to uszanowałem. Wydaje mi się, że nie da się tego wszystkiego przewidzieć (...). Ja uwielbiam wracać do domu z pracy czy z jakichś nagrań. Lubię też to w Dominice, że ona mówi: "słuchaj dzisiaj wieczorem się zamykam, oglądam swoje seriale" - tłumaczył Hakiel.
U nas chyba tak jest, że Dominika dłużej śpi. Ja bardziej jestem rannym ptaszkiem. Nawet jak śpię z młodym i on jeszcze śpi, to ja lubię już sobie wtedy wyjść do kuchni, coś poogarniać, czy nawet rano poćwiczyć sobie w salonie - dodał tancerz.
Dziennikarka wspomnianego portalu była pod wrażeniem faktu, że Hakiel i Serowska są tak zgodni i potrafią uszanować swoje odmienne upodobania. Wówczas tancerz przyznał, że podczas drobnych sprzeczek zdarza mu się wyciągnąć argument dotyczący osobnych sypialni.
Czasem, jak emocje idą do góry, to mam takie: "A, bo ty ze mną nie śpisz!" - przyznał rozbawiony.