"Ślub od pierwszego wejrzenia". Julia ZNALAZŁA PARTNERA! "Jestem BARDZO ZAKOCHANA"
Julia, którą eksperci niefortunnie sparowali z Tomkiem, któremu przeszkadzała jej waga, opowiedziała, jak poznała nowego ukochanego. Zdradziła też, czy jest już rozwódką. Twierdzi, że miłość znalazła dzięki... "Ślubowi od pierwszego wejrzenia".
Każdy kolejny sezon "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wzbudza olbrzymie emocje, a widzowie z wypiekami na twarzy śledzą losy dobieranych przez ekspertów małżonków. Nie inaczej było przy okazji ostatniej, szóstej już edycji kontrowersyjnego formatu.
Jedną z bardziej charakterystycznych par tego sezonu tworzyli Julia i Tomek. Niestety, od początku sprawiali wrażenie kiepsko rokującego duetu. Po tym jak mężczyzna pokusił się o nieprzychylny komentarz dotyczący tuszy partnerki, zarówno fani programu, jak i sama Julka, nie dawali małżeństwu większych szans na przetrwanie.
Zobacz: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Kłótni o wagę ciąg dalszy. U Tomka i Julii SZYKUJE SIĘ ROZWÓD?
Pary ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", które się rozstały
Niedobrani bohaterowie "Ślubu", którzy, jak dziś wiemy, ostatecznie podjęli decyzję o rozwodzie, przez długi czas nie mogli publicznie wypowiadać się w mediach społecznościowych na temat dalszych losów ich relacji. Wszystko zmieniło się po ostatnim odcinku wyemitowanym we wtorek. W związku z tym Julia w rozmowie z "Faktem" postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i ujawnić, jak wygląda jej życie uczuciowe po eksperymencie. Okazuje się, że u jej boku... pojawił się mężczyzna.
Jestem w szczęśliwym związku. Jestem naprawdę bardzo zakochana. Także mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli - otworzyła się przed tabloidem.
Kobieta zdradziła też, że aktualnego partnera poznała dzięki formatowi TVN.
No, gdybym się nie zgłosiła do programu, to bym go nie poznała. Nie byłoby takiej szansy - przekonuje. Jestem szczęśliwa poniekąd, że wzięłam udział w tym eksperymencie, bo poznałam tego mężczyznę.
Bohaterka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie ukrywa, że pielęgnowanie nowej relacji nie należało do najłatwiejszych:
Musieliśmy się ukrywać, trzeba było trzymać język za zębami - ubolewa, zdradzając, że poznali się przez media społecznościowe.
Wyznała również, że nie nalegała, by partner oglądał odcinki, w których stara się ułożyć sobie życie u boku Tomka.
Nie nakłaniałam, jeżeli chciał, to sobie obejrzał. Będąc na jego miejscu, nie wiem, czy byłabym taka chętna oglądać go w programie z inną kobietą... - przyznaje, dodając z dumą: Ale z tego, co wiem, to wszystkie odcinki obejrzał.
Ujawniła także, że wciąż nie udało się je formalnie zakończyć małżeństwa z programowym mężem.
Jeszcze sprawa się ciągnie. Czekamy na rozwód. Jesteśmy w trakcie. Mam nadzieję, że już niedługo ta sprawa się rozwiąże... - zdradza i żali się na formalności: Liczyłam na to, że wejdę w nowy rok już z czystą kartą, ale niestety, jeszcze nie.
Jedyny plus jest taki, jak podkreśla Julia, że produkcja załatwia za rozwodników dużą część formalności:
Nie musimy się wszystkim my zajmować, tylko produkcja to organizuje - zachwala.
Myślicie, że Tomek podobnie szybko ułoży sobie życie?