Sonia Bohosiewicz relacjonuje wypad do Kalifornii. Ominęła ją jedna z atrakcji: "Że też musiałam być w sukience i STRINGACH"
W ostatnich dniach Instagram Soni Bohosiewicz zalewają kadry z wakacji z synami w USA. Aktorka jednak nie zawsze przygotowana jest do kalifornijskich okoliczności, czym pochwaliła się w sieci...
Wiosenne wakacje to prawdziwy hit wśród gwiazd, które w tym okresie okupują niemal każdy kawałek tego świata. Całkiem niedawno w tropiki wyruszyły największe aktorskie divy, które swoimi (uwzględniającymi nawet walki z meduzami) przygodami regularnie chwaliły się na swoich profilach w sieci.
Nic więc dziwnego, że zagranicznych wyjazdów koleżankom po fachu pozazdrościła też Sonia Bohosiewicz, która postanowiła podbijać świat w towarzystwie własnych latorośli. Kilka dni temu aktorka pognała z synami do USA, skąd relacjonuje największe atrakcje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bohosiewicz o życiu poza Polską. Odważyłaby się?
Sonia Bohosiewicz na amerykańskich wakacjach z synami
Jak pokazują nagrania, Bohosiewicz spędza całkiem sporo czasu przykuta do fotelu samochodu, którym cała ferajna przemieszcza się z miejsca na miejsce. Podczas pobytu w Los Angeles rodzinie udało się jednak skorzystać z mocy atrakcji, jakie oferuje miasto. Aktorka i jej synowie odpoczywali na plaży przy Pacific Park, przechadzali się ulicami Hollywood, czy podziwiali słynną aleję palm w gwiazdorskim Beverly Hills.
Dużą popularnością wśród fotek Soni cieszy się jednak ta z plastikowym bykiem, którego najwidoczniej aktorka miała w planie dosiąść.... Snom o rodeo w stylu Pauliny Smaszcz, nie dane było jednak się ziścić.
Że też musiałam tego dnia być w sukience i stringach… Wrrr… A umiem! Na takim byku, to ja po byku - czytamy w opisie.
Zobaczcie nagrania z wielkoświatowej wyprawy. Fajnie się bawią?