Starszy syn Kurzajewskiego NIE POJAWIŁ SIĘ na jego ślubie z Cichopek. Mają konflikt?
Franciszek, starszy syn Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego, mimo zaproszenia - jak donoszą media - nie pojawił się na ślubie ojca. W odpowiedzi Maciej miał nie zaproponować mu wspólnego wyjazdu do Nowego Jorku na maraton, który dotąd był rodzinną tradycją. Czyżby konflikt?
Ślub Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, który odbył się 25 października, wciąż wzbudza duże emocje. Dowodem na to jest fakt, że temat ten pojawił się również w rozmowie z Anną Muchą podczas jej wizyty w podcaście "WojewódzkiKędzierski". Gwiazda "M jak miłość" przyznała, że mimo zaproszenia nie mogła wziąć udziału w uroczystości, ponieważ w tym czasie miała zobowiązania zawodowe.
Dodała jednak, że trzyma kciuki za swoją koleżankę z planu i jej związek.
Bardzo kibicuję Kaśce. Jestem przy niej od wielu lat, bardzo cieszę się ich szczęściem i tym, że budują się na nowo, wspierają i trafili tak cudownie na siebie
Agnieszka Hyży mówi o kulisach ślubu Cichopek i Kurzajewskiego. Goście usłyszeli prośbę od pary młodej
Starszy syn Kurzajewskiego nie pojawił się na jego ślubie z Cichopek
Jak donosi serwis Plotek, wielkim nieobecnym na ślubie Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego był również starszy syn dziennikarza i Pauliny Smaszcz - Franciszek. Źródło portalu podkreśla, że nie chodzi tu o napięte relacje między ojcem a synem, lecz o ich całkowity brak. Jeszcze przed uroczystością odbył się wieczór kawalerski przyszłego pana młodego, na którym obecny był tylko jego młodszy syn, Julian. To jemu też podziękował za zorganizowanie wydarzenia.
Najlepszy wieczór kawalerski! Szwagier ma genialne pomysły. Jacek & Julek to był kosmos. Wielkie dzięki panowie
Serwis informuje, że Franciszek - choć wraz z żoną i córką otrzymał zaproszenie na ślub - nie pojawił się na ceremonii. Jego decyzja miała rzekomo spotkać się z wymowną reakcją ojca, który tym razem zrezygnował z wieloletniej tradycji i nie zaprosił go na wspólny maraton do USA. U jego boku wystartował za to... Julian.
Warto dodać, że kilka lat temu Franciszek zdecydował się zrezygnować z nazwiska ojca. Obecnie posługuje się nazwiskiem swojej żony - Vaccari. Dlaczego? Z wyjaśnieniami ruszyła Paulina Smaszcz.
Mój syn nie chce się nazywać jak jego ojciec. On nie chciał nazwiska ojca i ma nazwisko swojej żony. Rozumiem taką postawę
To właśnie w jej towarzystwie Franciszek wystąpił w programie "Orzeł czy reszka" emitowanym na antenie TTV. Tam też pokazał... pośladki.
Czyżby relacje między nim a ojcem rzeczywiście były napięte?