Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela są kolejnym celebryckim małżeństwem, które nie przetrwało próby czasu. Początkowo aktorka i tancerz zakładali, że ze względu na córki rozstanie przebiegnie w pokojowej atmosferze, z czasem jednak na jaw zaczęły wypływać kolejne pikantne szczegóły, które skutecznie uniemożliwiły dotrzymanie danego wcześniej przyrzeczenia. Można odnieść wrażenie, że ekspartnerzy nie przepuszczą żadnej okazji, żeby sobie między słowami dopiec, szczególnie odkąd Agnieszka ulokowała uczucia w Marcinie Rogacewiczu, z którym niebawem zatańczy w kolejnej edycji "TzG".
W styczniu informowaliśmy Was, że Agnieszka i Maciej pracują nad ugodą rozwodową, aby uniknąć długotrwałych procesów sądowych. Gdy pertraktacje przez długie tygodnie ni przynosiły skutku, Pela w rozmowie z ShowNews poskarżył się, że Kaczorowska skupia się na "Tańcu z Gwiazdami", przez co temat rozwodu został zepchnięty na dalszy plan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
35-latek zaznaczył, że zgodnie z wolą żony sprawy formalne związane z procesem zostawia właśnie jej. Pela zarzucił byłej, że ustalenia dotyczące ugody "nie zostały przez nią spełnione", zaznaczając przy tym, że sam wywiązał się z obowiązków i opłaca kredyt na dom. Dodał też, że ma "teczkę dowodów" przeciwko niebawem już byłej żonie i być może będzie musiał wykorzystać ją w sądzie.
Jak udało się ustalić Pudelkowi w jednym z warszawskich sądów, jedna ze stron po 9 miesiącach od rozstania zdecydowała się w końcu wnieść pozew o rozwód. Z naszych informacji wynika, że osobą, która podjęła ten ostateczny krok, była Aga. Póki co termin pierwszej rozprawy nie jest jeszcze ustalony.
Myślicie, że Maciek i Aga szykują się na zaciętą batalię w sądzie?