Viki Gabor ma przesłanie do hejterów, komentujących jej wygląd: "Myślę, że każdy powinien pilnować swoje du*y"
W najnowszym wywiadzie Viki Gabor zmierzyła się z pytaniami o hejterów. 18-latka nie przebierała w słowach, wystosowując do nich stanowczą odezwę.
Viki Gabor zdobyła popularność dzięki udziałowi w "The Voice Kids" oraz zwycięstwu na Eurowizji Junior w 2019 roku. Od tego czasu młoda wokalistka cieszy się dużym zainteresowaniem wśród fanów i mediów. 18-latka przyciąga uwagę nie tylko muzyką, lecz także swoim wizerunkiem - stylizacje i makijaż Gabor wywołują skrajne reakcje.
Jednym z kluczowych momentów w karierze artystki była współpraca z Kayah - razem nagrały piosenkę "Ramię w ramię", która szybko stała się radiowym hitem. Po latach Kayah przyznała jednak, że patrzy z pewnym niepokojem na dalszą drogę młodszej koleżanki. Rzecz jasna, doczekała się na to odpowiedzi.
Ja po prostu mam wrażenie, że każdy powinien się skupiać na swojej muzyce i dopingować się w tej branży muzycznej, a jest strasznie mało osób teraz, które się wspierają nawzajem
Viki Gabor o niewyraźnym śpiewie. Jak skomentowała aferę z wodą?
W sieci regularnie pojawiają się różne plotki na temat Gabor, z którymi młoda wokalistka postanowiła ostatnio rozprawić się raz na zawsze. W rozmowie z Radiem Eska zdementowała kilka krążących w sieci domysłów. Jednym z nich było rzekome powiększenie ust - jak podkreśla, jej wygląd to wyłącznie zasługa genów, a ingerencja w naturę nie była potrzebna. Co ciekawe, nie brakowało także spekulacji sugerujących, że nastoletnia artystka miałaby być w ciąży...
Nigdy nie byłam w ciąży i nie planuję w niej być. Pan, który napisał ten artykuł, niech podejdzie do lustra i popatrzy na swój brzuch. Abstrahując od tego, co teraz powiedziałam, uważam, że kobiety w ciąży są piękne. W ogóle kobiety są piękne, dlatego też nagrałam "Ramię w ramię"
ZOBACZ: Viki Gabor rozprawa się z plotkami na swój temat. "Nigdy nie byłam w ciąży i NIE PLANUJĘ w niej być"
W kolejnym wywiadzie, tym razem dla 4fun.tv, nie owijała w bawełnę i wystosowała stanowczą odezwę do hejterów, nie szczędząc przy tym mocnych słów.
Myślę, że każdy powinien po prostu pilnować swoje dupy, no i to powinno być normalne, bo tak naprawdę, wiesz, każdy z nas jest inny, każdy z nas ma swoje marzenia do spełnienia. Pilnujmy siebie, no co ja będę oceniać kogoś przez to, jak ktoś się ubrał, czy… no nie wiem, ja obrywam za to, że mam duże usta - no co ja mam sobie zmienić w tych ustach, bo ja nie rozumiem. I oni w wieku, ja miałam 15–16 lat, pisali, że sobie powiększyłam usta. Dla mnie to jest chore
Spodziewaliście się po niej takich słów?