Weronika Rosati ZASKARŻYŁA decyzję polskiego sądu w Trybunale Praw Człowieka
Weronika Rosati dostała sądowy zakaz wypowiadania się w sprawie przemocy, którą miał wobec niej stosować były partner, Robert Śmigielski. Aktorka postanowiła odwołać się w tej sprawie do Trybunału Praw Człowieka.
Weronika Rosati od kilku lat toczy batalię sądową ze swoim byłym partnerem, wziętym warszawskim ortopedą, Robertem Śmigielskim. Aktorka publicznie oskarżyła go o stosowanie przemocy. Materiał dowodowy okazał się na tyle przekonujący, że prokuratura postawiła lekarzowi zarzuty.
W kwietniu ubiegłego roku warszawski Sąd Apelacyjny przychylił się natomiast do wniosku Śmigielskiego i nałożył na aktorkę zakaz publicznego wypowiadania się na temat stosowania przemocy przez jej byłego partnera. Weronika Rosati gorzko komentowała tę decyzję, tłumacząc, że w Polsce "oprawca jest bardziej chroniony niż ofiara".
Boję się tylko, by nagle teraz ofiary gwałtów, molestowań, pedofilii, mobbingu i oczywiście przemocy domowej, nie dostały nakazu milczenia, a do tego by nie zostały ukarane za opowiadanie o swoich krzywdach, bo ich wyznania szkodzą karierom ich oprawców i przeszkadzają w ich życiu prywatnym - napisała na swoim Instagramie.
Jak podaje portal Wysokie Obcasy, Weronika Rosati zdecydowała się zaskarżyć decyzję sądu do Trybunału Praw Człowieka. Jej skarga zostanie rozpatrzona.
Strajk Kobiet. Protest w Dniu Kobiet. Policja wynosi protestujących
Bardzo się cieszę, że moja skarga została zarejestrowana przez Trybunał, i z niecierpliwością oczekuję na jej komunikację Rządowi RP. Zabranianie osobom pokrzywdzonym przemocą domową mówienia publicznie o tym, co je spotkało, zostało potępione w prawomocnych wyrokach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (Tölle przeciwko Chorwacji, skarga nr 41987/13). Mam nadzieję, że tak samo stanie się również i w mojej sprawie - komentuje aktorka.
Rosati dodała też post na Instagramie:
(...) Złożyłam do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka skargę. Jej przedmiotem jest naruszenie mojej wolności wypowiedzi (art. 10 EKPCz), prawa do prywatności (art. 8 EKPCz) oraz brak skutecznego środka prawnego, którym mogłabym się bronić (art. 13 EKPCz) wobec wydania przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w dniu 29 kwietnia 2020 r. postanowienia o zabezpieczeniu powództwa złożonego przeciwko mnie za rzekome naruszenie dóbr osobistych mojego byłego partnera Roberta Śmigielskiego (...) - czytamy.
Trzymacie za nią kciuki?