Wojciech Gola ujawnia zarobki Sofi: "Zaczęliśmy spokojnie, od KILKU TYSIĘCY". Wiadomo, ile zgarnęła za udział w "Królowej przetrwania"...
Wojciech Gola na każdym kroku podkreśla pracowitość i przedsiębiorczość swojej partnerki. To właśnie u jego boku Sofi zaczęła podpisywać coraz bardziej lukratywne kontrakty. Przedsiębiorca podał konkretne stawki.
Wojciech Gola przeszedł zaskakującą transformację medialną. W czasach uczestnictwa w pierwszych edycjach "Warsaw Shore" uchodził za najspokojniejszego mieszkańca imprezowej willi. Po wycofaniu się z show promowanego całonocnymi libacjami uczestników i ich regularnym zaglądaniem do tzw. bzykalni, zaczął zdobywać cenne biznesowe doświadczenie. Zapewne nie przypuszczał, że współtworzenie pierwszej federacji freakfightowej okaże się złotym strzałem i niekończącym się źródłem dochodu, a gale Fame MMA i pokrewnych organizacji, których namnożyło się jak grzybów po deszczu, zaczną przyciągać nazwiska z pogranicza sportu i show-biznesu, niekiedy zahaczając też o świat polityki.
Dziś 37-latek liczy kolejne zera na koncie, choć wycofał się już z Fame MMA. Prywatnie spełnia się natomiast jako życiowy partner młodszej o 16 lat ukochanej. To właśnie dzięki niemu Sofi liznęła celebryckiego blichtru, szybko ucząc się reguł medialnej gry. Regularnie publikuje na swoim Instagramie fotki, sukcesywnie powiększając grono obserwujących. Przekłada się też to na współprace reklamowe, a co za tym idzie, coraz bardziej pokaźne wpływy.
Gola mówi o tęsknocie za Sofi, jej zarobkach i ujawnia, jak będzie wyglądało ich wesele! 300 osób i zamek to dopiero początek
Biznesmen, który uświetnił swą obecnością czwartkową premierę ślubnego filmu Friza i Wersow, w wolnej chwili od szczerzenia się do obiektywów, pojawił się przed kamerą Pudelka. W rozmowie z naszą reporterką przyznał, że marzy mu się "tradycyjny, kościelny ślub w gronie najbliższych", obejmującym skromne "300-400 osób". Niestety, swoją wizją uroczystości weselnej nie mogła podzielić się jego partnerka, która błyszczy obecnie na planie "Królowej przetrwania". Jak przyznał, bardzo mocno odczuwa brak ukochanej u boku.
Pierwsze 2 tygodnie to był koszmar. Ja tak bardzo tęskniłem. To jest zderzenie z tym, co się dzieje, z tymi realiami, że nagle nie widzisz tej osoby przez bardzo długo. Budzisz się w pustej, dużej chacie, jesteś samemu, nie zasypiasz obok drugiej osoby, nie możesz jej przytulić, natomiast to jest coś takiego, że tęsknię bardzo, ale to też jest fajne. To jest taki test, czy będziesz bardziej tęsknił, czy przestaniesz tęsknić i to myślę, że wzmacnia - podzielił się swoimi refleksjami, nie chcąc jednak zdradzać niespodzianki, jaką przygotował na powrót Sofi.
Jak przyznał wcześniej Wojciech Gola, jego wybranka serca wynegocjowała powyżej 30 tysięcy złotych za udział w reality. Idąc za ciosem, zmierzył się z pytaniem o stawki, jakie 21-latka otrzymuje za podejmowane współprace instagramowe oraz udostępniane posty i stories.
Te stawki rosną na pewno. Zaczęliśmy spokojnie, od kilku tysięcy. Gaże zaczęły rosnąć w miarę wzrostu zasięgów. Chciałem patrzeć realnie, siedzę w show-biznesie naprawdę już tyle lat, że jestem w stanie wycenić. Też chcę być uczciwy w stosunku do marek. Wiem, jaka będzie konwersja mniej więcej, jestem w stanie ocenić zaangażowanie i Sofi ma właśnie bardzo duże zaangażowanie. Ma bardzo wielu wiernych fanów, którzy są zaangażowani i idą za nią. To jest fajne - zachwalał swą lubą.
Jak podkreślił, bycie w medialnym związku niewątpliwie pomogło jej w zbudowaniu zasięgów. Pomimo popularności zyskanej u jego boku, Gola podkreślił pracowitość i coraz większe zaangażowanie Sofi w codzienne tworzenie kontentu.
To jest duża trampolina, ale wiem, że Sofi jest na tyle ogarniętą i inteligentną dziewczyną, że z czasem to będzie Sofi Sivokha, a nie dziewczyna Wojtka Goli - wyraził swe przekonanie.
Myślicie, że wkrótce przebije się do pierwszej ligi celebryckiej?
ZOBACZ TEŻ: Szczodry Wojtek Gola zdradza, ile wręczyłby przyjacielowi w kopercie na ślub. Padła ASTRONOMICZNA kwota