Znudzona Paulina Smaszcz z torebką za 15 tysięcy złotych wyżywa się na słupku miejskim w oczekiwaniu na taksówkę
Paulina Smaszcz wybrała się ostatnio na miasto. Tego dnia mogła liczyć na towarzystwo stołecznych paparazzi. Tym udało się udokumentować, jak 52-letnia celebrytka podczas oczekiwania na taksówkę kopała sobie słupek. Na wypad zabrała również wartą krocie torebkę.
Paulina Smaszcz w rodzimym show-biznesie obecna jest od wielu lat. Obecnie największą uwagą mediów cieszą się napięte relacje "kobiety petardy" z byłym już mężem Maciejem Kurzajewskim. Kilka tygodni temu eks-małżonkowie spotkali się w sądzie, gdzie emocje zdecydowanie sięgały zenitu. Ostatnio pojawiły się jednak informacje, że chciałaby się już pogodzić z "Kurzopkami".
ZOBACZ TAKŻE: TYLKO NA PUDELKU: Byliśmy na kolejnej rozprawie Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego. Oto co działo się za kulisami
W obliczu wszystkich, medialnych dram, celebrytka wyraźnie polubiła się ze stołecznymi paparazzi. Ostatnio Paulina Smaszcz wybrała się na miasto, gdzie znów natknęła się na fotografa. Tym razem, gdy czekała na taksówkę. Uwagę zwróciło jednak jej zachowanie, albowiem znudzona 52-latka kopała sobie uliczny słupek.
Tego dnia była żona Kurzajewskiego zadbała o szykowną stylizację. Paulina postawiła na szerokie jeansy i kurtkę w kolorze karmelowym z ogromną grafiką na plecach. Swój look dopełniła m.in. różowymi, sportowymi butami oraz skórzaną torbą. Wybór padł na model z domu mody Balenciaga, który uszczuplił jej portfel o ponad 15 tysięcy złotych.