Biograf Harry'ego wieszczy kryzys w jego związku z Meghan Markle. "Meghan chce być miliarderką-celebrytką, a on nie rozumie tego świata"
Napięta relacja księcia Harry'ego z bratem i ojcem nie jest tajemnicą. Tom Bower, biograf Sussexa, uważa, że kryzys wdziera się także w jego relację z żoną. Jak twierdzi, 40-latek nie rozumie świata, z którego pochodzi Meghan i jej obecnych oczekiwań.
Decyzja księcia Harry'ego i Meghan Markle o wyprowadzce do Kalifornii, którą podjęli w 2020 roku, nadwątliła już wcześniej chłodne relacje Sussexa z ojcem i bratem. Król Karol miał być także niezadowolony z planów syna dot. założenia organizacji charytatywnej, która aktualnie przysparza im niemałych problemów.
Niedawno media obiegła wypowiedź eksperta czytania z ruchu warg, który twierdził, że Harry obgadywał rodzinę podczas koronacji ojca. Młodszy syn monarchy jest też w trakcie sądowej batalii w kwestii ochrony, którą mu odebrano. W rozmowie z "Telegraph" twierdził, że to spisek, mający na celu zatrzymanie ich w Wielkiej Brytanii. Równocześnie serwis RadarOnline donosi, że księżna Kate miała podjąć działania mające na celu zjednoczenie rodziny królewskiej.
Ekspert królewski o napięciu między Sussexami
Tom Bower, ekspert królewski i biograf Harry'ego w rozmowie z Mirror zdradził, że książę myśli o pojednaniu się z ojcem i bratem. Jego zdaniem ten scenariusz jest nierealny ze względu na niechęć Williama i jego żony.
On utknął w Kalifornii i kurczowo trzyma się swojego królewskiego statusu, tak jak ona - powiedział i dodał:
Poza tym Harry myśli o "pojednaniu". To jest po prostu całkowicie nierealne. Nie ma szans na pojednanie, ponieważ William i Kate pałają nieprzejednanym gniewem.
Bower kontynuował, mówiąc o tym, że ten plan księcia powoduje napięcie w jego relacji z żoną. Jak twierdzi, oczekiwania Meghan są inne, a Harry nie jest w stanie ich zrozumieć.
Mają kryzys, ponieważ Meghan chce być miliarderką-celebrytką, a Harry nie rozumie tego świata. On po prostu dosłownie nie potrafi go zrozumieć, poza [zrozumieniem], że Meghan chce być sławna, a nie cały czas w mediach - stwierdził.
Ekspert wyliczał też, czego jego zdaniem nie jest w stanie zrozumieć potomek rodziny królewskiej. I ujawnił, że status księżnej bez siły pociągania tłumów nie spełnia oczekiwań Meghan Markle.
On nie rozumie, co to oznacza... ponieważ całe życie spędził, nie mając ani grosza w kieszeni. Nigdy nie podróżował regularnie metrem, nigdy nie musiał martwić się o samochód czy pracę. Więc nie rozumie, skąd ona pochodzi, czyli że pracowała ciężko, walczyła i była stale upokarzana. Chce bezpieczeństwa finansowego i statusu. Nie ma statusu, którego pragnie. Jest księżną. [Ale] nie ma siły przyciągania - wyjaśniał.