Budda spowiadał się z drogowych grzeszków u Żurnalisty. Nagrał kiedyś jazdę 270 km/h pasem awaryjnym: "Nie jestem aniołkiem"

Cała Polska mówi o zatrzymaniu Buddy przez CBŚP. Influencer znany jest w sieci z zamiłowania do motoryzacji i ma na koncie pewne działania, z których chyba trudno być dumnym. U Żurnalisty odniósł się do kwestii krążącego po sieci nagrania.

Tak Budda spowiadał się z drogowych grzeszkówTak Budda spowiadał się z drogowych grzeszków
Źródło zdjęć: © Instagram.com, zurnalistapl, YouTube.com
Goss

W poniedziałek słowo "Budda" było wymieniane w nagłówkach medialnych publikacji przez wszystkie przypadki. Wszystko w związku z zatrzymaniem youtubera przez funkcjonariuszy CBŚP i to zaledwie kilkanaście godzin po tym, jak ogłosił koniec działalności w internecie. Dużo mówiło się m.in. o zajęciu jego samochodów, a na nagraniach uwieczniono moment ładowania auta na lawetę.

We wtorek Budda usłyszał zarzuty, które dotyczą "kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi".

Tak Budda spowiadał się z drogowych grzeszków. W tle szokujące nagranie

Wątek motoryzacji jest w kontekście Buddy dość istotny, bo to w tej branży youtuber uchodzi za eksperta. Wielokrotnie chwalił się też nowymi nabytkami, a auta bywały nagrodami w organizowanych przez niego loteriach. W obliczu zatrzymania internauci zaczęli więc wracać do dawnych wywiadów z influencerem, który całkiem niedawno wspominał chociażby o swoich drogowych grzeszkach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Budda szczerze o swoim filmie i przeszłości: "Przeszliśmy z YouTuba na poziom robienia filmów w kinie"

Pod koniec września Budda był gościem na kanale Żurnalisty i panowie ucięli sobie ponad dwugodzinną pogawędkę. Jednym z wątków, które wówczas poruszono, była kwestia szokującego nagrania influencera z jazdy samochodem z prędkością niemal 270 km/h, za co zresztą poniósł konsekwencje. Ten wyjaśnił, że z całą pewnością nie jest "aniołkiem drogowym", jednak dziś nie opublikowałby podobnego filmiku.

Jechałem 270km/h, jechałem pasem awaryjnym i nagrywałem. Ja nie jestem aniołkiem drogowym, nie będę mówił, że nie. Byłbym hipokrytą, gdybym powiedział, że jeżdżę cały czas zgodnie z przepisami. Nie jeżdżę. Czy jeżdżę bezpiecznie niezgodnie z przepisami? Podobno nie istnieje takie stwierdzenie. Jak bym na to spojrzał? Dziś na pewno bym tego nie wrzucił już do internetu, bo takich rzeczy się nie robi w internecie, nie propaguje się ich w internecie - wyjaśnił.

Jak wspomniał, wtedy zdobył w ten sposób poklask, dzisiaj natomiast podobne akcje są mocno piętnowane i już by się na to nie zdecydował.

To też były trochę czasy, w których takie rzeczy w internecie gloryfikowano w środowisku motoryzacyjnym, czyli raczej gadało się, jaki to ktoś jest kozak, a dziś się takie rzeczy potępia. W czasie, kiedy ja to wrzuciłem do tego neta, to to był kozak, "ale poszedł", piątki zbijali z tobą na mieście, "dobre to było". Tak było w tamtych czasach. Więc jakby środowisko po prostu trochę to akceptowało, a wręcz chciało. Chciało do rozgłosu. Dziś rzucając coś takiego, skazujesz się na lincz, więc dziś na pewno bym nie dodał czegoś takiego do internetu.

Opowiedział też nieco o wspomnianych już konsekwencjach.

No karę dostałem - potwierdził krótko.

A zabrali ci prawo jazdy? - dopytał prowadzący.

A nie będę mówił - rzucił Budda. Tam były i tematy chęci zatrzymania prawa jazdy na krótko, i na bardzo długo, i tematy finansowe. To był temat bardzo złożony.

Jego wyznanie odbiło się w sieci szerokim echem, czemu chyba akurat trudno się dziwić. Dziś, z racji zatrzymania przez CBŚP, sprawa znów zyskuje bardziej medialny wymiar.

Nagranie, na którym Budda jechał niemal 270 km/h
Nagranie, na którym Budda jechał niemal 270 km/h © Twitter (X)
Nagranie, na którym Budda jechał niemal 270 km/h
Nagranie, na którym Budda jechał niemal 270 km/h © Twitter (X)
Budda
Budda © zurnalistapl, YouTube.com
Budda
Budda © zurnalistapl, YouTube.com
Źródło artykułu: pudelek.pl
Wybrane dla Ciebie
Daniel Martyniuk jest NA WOLNOŚCI. Francuska policja zabrała głos: "Przewoźnik nie złożył oficjalnej skargi"
Daniel Martyniuk jest NA WOLNOŚCI. Francuska policja zabrała głos: "Przewoźnik nie złożył oficjalnej skargi"
Diane Keaton zapisała w testamencie 5 MILIONÓW DOLARÓW dla PSA. "Chciała, aby Reggie żyła z taką samą godnością, jak ona sama"
Diane Keaton zapisała w testamencie 5 MILIONÓW DOLARÓW dla PSA. "Chciała, aby Reggie żyła z taką samą godnością, jak ona sama"
Wojciech Gola pochwalił się całuśną fotką z odzianą w kuse bikini młodszą ukochaną na rękach
Wojciech Gola pochwalił się całuśną fotką z odzianą w kuse bikini młodszą ukochaną na rękach
Współwięźniowie Nicolasa Sarkozy'ego GROŻĄ MU ŚMIERCIĄ. Wysłano dwóch policjantów, którzy mają pilnować byłego prezydenta
Współwięźniowie Nicolasa Sarkozy'ego GROŻĄ MU ŚMIERCIĄ. Wysłano dwóch policjantów, którzy mają pilnować byłego prezydenta
Danielowi Martyniukowi grożą poważne konsekwencje po wszczęciu awantury na pokładzie samolotu. WRĘCZĄ MU NIE TYLKO MANDACIK?
Danielowi Martyniukowi grożą poważne konsekwencje po wszczęciu awantury na pokładzie samolotu. WRĘCZĄ MU NIE TYLKO MANDACIK?
Maja Bohosiewicz mierzy się z pytaniem, czy "Olga Frycz OBRAZIŁA SIĘ na nią po rezygnacji z TzG?". Zaskoczeni?
Maja Bohosiewicz mierzy się z pytaniem, czy "Olga Frycz OBRAZIŁA SIĘ na nią po rezygnacji z TzG?". Zaskoczeni?
Agata i Piotr Rubikowie świętują 20 LAT RAZEM. Pochwalili się archiwalnymi zdjęciami: "Sączymy życie, ciesząc się każdą chwilą"
Agata i Piotr Rubikowie świętują 20 LAT RAZEM. Pochwalili się archiwalnymi zdjęciami: "Sączymy życie, ciesząc się każdą chwilą"
Michał Koterski i Marcela Leszczak pokazali się PIERWSZY RAZ po ogłoszeniu rozstania. Świętowali urodziny Frysia
Michał Koterski i Marcela Leszczak pokazali się PIERWSZY RAZ po ogłoszeniu rozstania. Świętowali urodziny Frysia
Odchudzona Dominika Tajner wspomina: "Moja waga podchodziła pod 100 KG"
Odchudzona Dominika Tajner wspomina: "Moja waga podchodziła pod 100 KG"
Organizatorka ślubu Wersow i Friza odsłania kulisy ceremonii. Gościom zabierano TELEFONY: "Będziemy zamykać w koperty"
Organizatorka ślubu Wersow i Friza odsłania kulisy ceremonii. Gościom zabierano TELEFONY: "Będziemy zamykać w koperty"
"SUKCES" Daniela Martyniuka: rozpisują się o nim światowe media. Będzie sławniejszy od ojca?
"SUKCES" Daniela Martyniuka: rozpisują się o nim światowe media. Będzie sławniejszy od ojca?
Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" drwią z Karoliny: "Ciągle mężu to, mężu tamto. NIE PAMIĘTA JEGO IMIENIA?"
Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" drwią z Karoliny: "Ciągle mężu to, mężu tamto. NIE PAMIĘTA JEGO IMIENIA?"