Dominika Serowska pobiera 800 plus: "Zawsze mnie to wkurzało, że biednemu to trzeba pomóc, a ten, co se radzi, to niech ZAP*ERDZIELA"
W najnowszym wywiadzie Dominik Serowska poruszyła kilka istotnych kwestii, w tym m.in. temat programu 800 plus, z którego korzysta. Narzeczona Marcina Hakiela stanowczo nie zgadza się z opinią, jakoby ze świadczeń powinny korzystać jedynie osoby ubogie. "No nie, jak każdy dostaje, to każdy dostaje. To jest przywilej wszystkich obywateli".
Świadczenia socjalne budzą wyjątkowo duże emocje i mają zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników. W Polsce tematem zagorzałej dyskusji od lat jest 800 plus czy 300 złotych z programu Dobry Start na wyprawkę szkolną dla każdego ucznia. Internauci wciąż spierają się, czy w ich mniemaniu osoby zamożne powinny z nich w ogóle korzystać.
Kilka dni temu podczas serii Q&A Sylwia Bomba przyznała, że sama korzysta z programu 800 plus. Gwiazda "Gogglebox" doszła do wniosku, że jest to świetne rozwiązanie dla każdego, bez względu na osiągane dochody. Podróżniczka przyznała, że otrzymane pieniądze odkłada na konto, by przekazać je córce, gdy ta osiągnie pełnoletność.
Dominika Serowska nie podałaby ręki Katarzynie Cichopek! "Nie przepadamy za sobą"
Dominika Serowska korzysta z programu 800 plus
W najnowszym wywiadzie, który ukazał się w podcaście "Call Me Mommy", temat 800 plus wzięła na warsztat również Dominika Serowska. Ukochana Marcina Hakiela, która w grudniu zeszłego roku została mamą małego Romea, przyznała, że także pobiera świadczenie na synka.
Czy bierzesz 800 plus? - zapytała prowadząca.
No jasne - odparła Dominika.
Bo się zastanawiałam, czy gwiazdy też biorą. Ja biorę - ciągnęła Agata Reszko.
Ale jakie gwiazdy - zirytowała się Dominika. Ja jestem mamą. Nie rozumiem takiego podziału, że biednym rozdajcie, a ci co mają i se radzą, to niech se radzą. To jest dla mnie... No nie, jak każdy dostaje, to każdy dostaje. Wiesz, jedno radzą sobie tak, a drudzy inaczej. Ale zawsze mnie to wkurzało, że biednemu to trzeba pomóc, a ten co se radzi, to niech se radzi i zapi*rdziela.
Osobom publicznym bardziej się patrzy na ręce - zauważyła podcasterka.
Ale wiesz, z drugiej strony my też nie jesteśmy nie wiadomo na jakim poziomie - stwierdziła Serowska. Nie jemy ze złotych talerzy. To nie jest tak, że rzucam dolarami w kiblu, a później pobieram 800 plus. A nawet gdyby... pewnie są pary w show biznesie, które super prosperują i mają kupę kasy, dalej uważam, że im się to należy. To jest przywilej wszystkich obywateli.
Ma rację?