Emmanuel Macron w niedzielę rozpoczął oficjalną wizytą w Wietnamie. Towarzyszy mu pierwsza dama Brigitte. W poniedziałek światowe media obiegło nagranie, na którym widać, jak prezydent Francji przygotowuje się do opuszczenia samolotu, lecz w pewnym momencie ktoś odpycha jego twarz.
Szybko wyszło na jaw, że była to ręka Brigitte Macron. W mediach pojawiły się teorie, że polityk został spoliczkowany przez małżonkę. Na głos w sprawie zdecydował się nawet sam zainteresowany. Według prezydenta cała sytuacja została źle zinterpretowana w przekazie medialnym. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Hanoi wyznał, że żartował sobie z żoną.
Moja żona i ja po prostu żartowaliśmy. To był tylko niewinny żart - ni mniej, ni więcej. A teraz robi się z tego niemal katastrofa geopolityczna. Stało się to pretekstem do opowiadania bzdur - tłumaczył.
ZOBACZ TAKŻE: Tak Brigitte Macron wyglądała ponad 30 lat temu. Zaczęła spotykać się z Emmanuelem, gdy miał zaledwie 16 lat
Emmanuel i Brigitte Macron pierwszy raz razem po aferze z samolotu
Emocje po "niefortunnym" nagraniu powoli opadają, natomiast para prezydencka zajęła się sprawami, które czekają na nich w Wietnamie. Emmanuel oraz Brigitte odbyli wizytę na Uniwersytecie Nauki i Technologii w Hanoi. Towarzyszył im wiceprezydent Wietnamu Vo Thi Anh Xuan. To był pierwszy raz, gdy małżeństwo było widziane publicznie razem po samolotowym incydencie.
Oczywiście tradycyjnie uwagę zwraca niezwykle szykowna stylizacja pierwszej damy Francji. Tego dnia Brigitte zdecydowała się na garnitur w kolorze maślanym, a także białą bluzkę z wiązaniem przy szyi. Żona Emmanuela dopełniła swoją stylizację o dopasowanie kolorystycznie dodatki m.in. beżowe szpilki czy niewielką torebkę.
Stylowo?
ZOBACZ TAKŻE: Czym się zajmują i jak wyglądają dzieci Brigitte Macron? Jej syn jest STARSZY od prezydenta Francji