Joanna Racewicz odpowiada na kąśliwy komentarz internautki: "Planuję się starzeć BEZ GRAMA godności"
Joanna Racewicz po raz kolejny postanowiła zmierzyć się z hejterką sugerującą jej, że mogłaby się "zestarzeć z klasą". Prezenterka nie zostawiła na "fance" suchej nitki. Dobrze jej odpowiedziała?
Joanna Racewicz od lat zmaga się z hejterami, którzy nie szczędzą jej złośliwości dotyczących wyglądu. Dziennikarka jednak nie daje za wygraną, często wchodzi w dyskusje z "krytykami", ujawnia ich personalia, a nawet zaprasza na kawę, mówiąc o swojej przemianie z dystansem.
Mam sztuczny nos, oczy, zęby, policzki. Do tego paznokcie, biust, tyłek i kolana. A, przepraszam, kolana są podrobione, ale to z powodu nart, a nie PESEL-u - ironizowała swego czasu na Instagramie.
Złośliwi internauci jednak nie ustępują i regularnie pozostawiają swoją "nieprzychylną opinię" pod zdjęciami prezenterki, która na przestrzeni lat przeszła sporą metamorfozę. Nie inaczej było ostatnio, kiedy to pod zdjęciem Racewicz pojawił się kąśliwy komentarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Racewicz nie wróci do pracy w telewizji? Ujawnia, co planuje teraz
Joanna Racewicz dosadnie odpowiedziała hejterce
Generalnie nie jest dobrze wypowiadać się na temat wyglądu innych, no ale naprawdę była Pani ładną kobietą i pewnie przy środkach, jakimi Pani operuje, dałoby się zestarzeć z klasą i pewnie nadal byłaby Pani śliczna - napisała "fanka".
Na reakcję Joanny nie trzeba było długo czekać. 51-latka upubliczniła na Instagramie ów komentarz z nickiem i po raz kolejny wytoczyła mocne działa, zaznaczając przy tym wprost, że "nie zamierza starzeć się z godnością". Swoją odpowiedź gwiazda opatrzyła... kondolencjami.
ZOBACZ TAKŻE: Joanna Racewicz zafundowała sobie "nową twarz". Przypominamy, jak lico prezenterki zmieniało się na przestrzeni lat
Klasyka gatunku: nie wypowiadam się, ale... Władczyni i zakładniczka ocenozy w popisowej roli z wrednym słówkiem "ale", które przekreśla wszystko, co powyżej. Bez twarzy i zza winkla. "Muszę, bo się uduszę"... Szanowna Pani, informuję Panią z przykrością, że planuję się starzeć bez grama godności. I nic Pani do tego. Z wyrazami współczucia, JR - zripostowała Racewicz.