Justin Bieber z show-biznesem związany jest od nastoletnich lat. Gwiazdor poznał nie tylko jego blaski, ale także cienie. Kilka lat temu piosenkarz zmagał się z depresją oraz uzależnieniem od narkotyków. Sam wyznał, że miało to wyjątkowo destrukcyjny wpływ na jego życie. W ostatnim czasie fani jednak znów się o niego martwią, wszystko przez jego wygląd i zachowanie.
W mediach nie brakowało spekulacji o powrocie artysty do twardych narkotyków. Choć przedstawiciele gwiazdora stanowczo zaprzeczają doniesieniom, to zamieszanie, które pojawiło się wokół jego osoby, nie stygnie. Kilka dni temu duże zamieszanie dodatkowo wywołały jego wpisy w sieci. Tam rozprawiał na temat wewnętrznych zmagań z samym sobą czy poruszył wątek nienawiści.
ZOBACZ TAKŻE: Justin Bieber ZABRAŁ GŁOS w sieci: "Poczułem, że TONĘ"
Justin Bieber rozprawia na Instagramie o gniewie i samoakceptacji
Gwiazdor znów podzielił się na Instagramie serią swoich nieco dziwnych przemyśleń na temat problemów z gniewem i autentycznością. Słowom Biebera towarzyszą zdjęcia, na których możemy zobaczyć m.in.twarz w bluzie z kapturem, zdjęcie z młodości oraz serię kontenerów i malutką fotkę przedstawiającą prawdopodobnie jego syna.
Ja też mam problemy z gniewem, ale chcę się rozwijać i nie reagować tak bardzo - napisał Justin pod jednym z postów.
Myślę, że czasami nienawidzę samego siebie, gdy czuję, że zaczynam być nieszczery. Potem przypominam sobie, że wmawia się nam, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy, ale nadal nienawidzę, kiedy zmieniam się, żeby zadowolić innych - dodał pod innym.
Rozumiecie coś z tego?
ZOBACZ TAKŻE: Bieberowie znów spędzają czas ODDZIELNIE: odpicowana Hailey brylowała w Paryżu, a Justin włóczył się w dresie po Los Angeles