Kinga Rusin W BIKINI tańczy na plaży, chwaląc się wysportowaną sylwetką. Ogień? (ZDJĘCIA)
Kinga Rusin na dobre powróciła do zagranicznych wojaży. Naczelna globtroterka polskiego show-biznesu z przytupem wróciła do relacjonowania swoich wakacji. Towarzyszą temu górnolotne, kwieciste opisy, którymi obdarza obserwatorów na Instagramie.
Trudno znaleźć w polskim show-biznesie drugą tak zapaloną podróżniczkę jak Kinga Rusin. Konieczność pozostania w Polsce, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, dla tak aktywnej osoby stanowi olbrzymią przeszkodę w realizowaniu swoich pasji. Z uwagi na wrześniową operację ścięgna dziennikarka musiała jednak mocno zweryfikować plany "smakowania świata".
ZOBACZ: Nieustraszona Kinga Rusin O KULACH buszuje po sklepie z torebką za 7 TYSIĘCY ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)
Tuż przed pożegnaniem starego roku 52-latka wraz ze swoim partnerem, Markiem Kujawą, spakowała walizki i ruszyła za ocean. Sylwestrową noc celebrowali na karaibskich plażach. Noworocznym planom towarzyszyły też przemyślenia dotyczące minionych zdarzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel Martyniuk zapewnia, że nie baluje za pieniądze ojca: "Mam swoje"
Kinga Rusin w bikini podbija zagraniczne plaże
Tygodnie rehabilitacji w żaden sposób nie wpłynęły na nienaganny wygląd byłej prezenterki TVN. Rusin dumnie zapozowała nad brzegiem morza, eksponując umięśniony brzuch i smukłe nogi w czarnym kostiumie kąpielowym, do którego dopasowała słomkowy kapelusz i wzorzyste pareo. Wakacyjny kadr został wzbogacony opisem o pozytywnym wydźwięku.
Niech żyje bal! Łapmy każdy dzień! Miałam w życiu trudne momenty i nie były to tylko krótkie epizody. W porównaniu z tym, te ostatnie trzy miesiące o kulach nie jawią się jakąś wielką tragedią. Niemniej jednak doceniam, teraz jeszcze bardziej, każdy dzień w zdrowiu i każdą chwilę w szczęściu i radości. Rozkoszujmy się tym! Smakujmy życie! Jutra może przecież nie być… Oby 2024 dał nam i Wam jak najwięcej pięknych dni! - napisała górnolotnie w najnowszym poście na Instagramie.
Kinga Rusin zamieściła również filmik, na którym zalotnie kołysze biodrami w rytm chilloutowej melodii. Do apelu licznie przyłączyli się fani "poetyckiej" twórczości Kingi Rusin.
Odkąd wygrałam walkę z nowotworem, rozpoczynam dzień z tą samą maksymą. Każda chwila jest drogocenna; To prawda. Ja też po 50-tce uczę się smakować życie tak jak zawsze chciałam; Pokazuje pani odwagę i porusza kobiety by zawsze wierzyły iż można pokonywać trudności i pozostać w zgodzie ze sobą - napisały obserwatorki profilu na Instagramie.
Miłośnicy Kingi Rusin docenili również jej świetny wygląd i niezwykłą energię bijącą z zamieszczonej w sieci publikacji.
Również poczuliście ten karaibski klimat?