Koledzy księcia Harry'ego z wojska są ZNIESMACZENI jego decyzją. "Nie wzniosę za niego toastu"
Były żołnierz brytyjskich sił specjalnych zdradził, że zachowanie księcia jest dla niego oznaką braku szacunku do królowej Elżbiety II.
Megxit trwa w najlepsze. Zagraniczne media zasypują nas masą najnowszych doniesień z królewskiego dworu. I nic w tym dziwnego, w końcu "wypisanie się" z rodziny królewskiej księcia Harry'ego i Meghan Markle było ogromnym szokiem nie tylko dla Brytyjczyków. O zamiarach książęcej pary nie miała nawet pojęcia królowa Elżbieta II, która obecnie liczy na złożenie w tej sprawie wyjaśnień przez swojego wnuka. Wiele wskazuje na to, że Meghan nie ma jednak zamiaru tłumaczyć się królowej ze swoich czynów...
Sprawa cały czas przybiera na sile i raczej niemożliwe, by w bliskiej przyszłości miało się coś w tej kwestii zmienić. Głos w sprawie zabrał bowiem brat Harry'ego, William, który gorzko skomentował jego decyzję.
Do tej pory mówi się, że za kontrowersyjną decyzją stała głównie Meghan, a Harry tylko jej uległ...
"Harry kocha królową. On kocha ten kraj. Uwielbia także brytyjskie wojsko i myślę, że odejście złamie mu serce. Nie sądzę, że tego naprawdę chce" - donosi bowiem źródło "The Times".
Niestety, zachowanie Harry'ego ma niewielu zwolenników. Negatywnie o decyzji księcia wypowiedział się nawet jego kolega z brytyjskiego wojska. James Glancy, były żołnierz sił specjalnych, w rozmowie z LBC Radio wyznał, że nie wzniesie za niego toastu, jeśli w jakikolwiek sposób Harry wykorzysta pozycję księcia w celach zarobkowych. Przypomnijmy bowiem, że Meghan i Harry chcą teraz uniezależnić się finansowo od monarchii.
Jak dodaje, równie zawiedzeni jego zachowaniem są inni koledzy z wojska.
„Rozmawiałem z innymi wojskowymi z brytyjskiej piechoty morskiej i są bardzo zdenerwowani, jeśli nie zniesmaczeni brakiem szacunku Harry'ego dla królowej" - wyznaje.
Dziwicie się kolegom Harry'ego?