Magda Umer sześć lat temu pożegnała męża. Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia: "Ja cię nie kocham, czemu ty mi się tu pałętasz?"
Magda Umer nie żyje. Prywatnie artystka była żoną, matką i babcią. Przez około cztery dekady związana była z Andrzejem Przeradzkim, który zmarł w 2019 roku.
W piątek 12 grudnia w mediach pojawiła się informacja o śmierci Magdy Umer. Smutną wiadomość przekazali za pośrednictwem Facebooka jej bliscy. Miała 76 lat. Przypominamy, że w sierpniu z powodu "nagłej, poważnej choroby" odwołano koncerty piosenkarki.
Dzisiaj po południu odeszła nasza ukochana Mama i Babcia. Uwielbiała tu zaglądać i pisać. Mateusz i Franek - czytamy w oświadczeniu rodziny.
Martyna Wojciechowska wspomina śmierć ojca swojej córki: "Obiecałam sobie, że nie będę mamą i tatą"
Magda Umer - początki kariery i znajomość z Agnieszką Osiecką
Umer rozpoczęła karierę pod koniec lat 60., występują w klubie Stodoła. Wkrótce zaczęła pojawiać się na wszelakiej maści wydarzeniach muzycznych, w tym na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Artystka, która zyskała miano ikony piosenki poetyckiej, współpracowała z wybitnymi twórcami, takimi jak m.in. Agnieszka Osiecka. Panie przez wiele lat były przyjaciółkami.
Czułam wielką słabość do Agnieszki. Uwielbiałam jej poczucie humoru i jakąś chuligańską niedorosłość. Apetyt na życie - mówiła w jednym z wywiadów o Osieckiej.
Zobacz też: Przyjaciele nie mogą się pogodzić ze śmiercią Piotra Machalicy. "COVID-owi jest ZA MAŁO, że zamknął teatry"
Rodzice Magdy Umer
Magda dorastała w rodzinie komunistycznej. Jej ojciec, Edward Umer, był bowiem oficerem Informacji Wojskowej, a jego brat - Adam Humer zbrodniarzem stalinowskim. Rodzice piosenkarki byli ateistami. W związku z tym przyjęła chrzest dopiero w wieku 28 lat, a jej matką chrzestną została Kalina Jędrusik.
Pierwsze miłości Magdy Umer
W młodości Magda miała być zauroczona Andrzejem Nardellim, niestety ten zginął tragicznie podczas kąpieli w Narwi. Kochała się także w Zdzisławie Wardejnie. Bez wzajemności. W pewnym momencie pocieszenia znalazła w osobie Bronisława Pohorylesa, z którym związała się jeszcze w liceum. Mimo że relacja nie trwała długo, doczekali się razem syna, urodzonego w 1977 roku Mateusza.
Oboje doszliśmy do wniosku, że jeśli dziecko ma być świadkiem szarpaniny dwojga ludzi, lepiej, żeby miało miłość w domu ojca i, osobno, w domu mamy - opowiadała kiedyś o rozstaniu.
Małżeństwo Magdy Umer z Andrzejem Przeradzkim
Na początku lat 80. poznała Andrzej Przeradzkiego. Początkowo piosenkarka nie była zainteresowana inżynierem, który tak jak ona miał dziecko z poprzedniego związku, córkę Agatę. On jednak nie dawał za wygraną i walczył o względy kobiety. Wkrótce Magda także zaczęła coś do niego czuć.
Tłumaczyłam: "Ja cię nie kocham, czemu ty mi się tu pałętasz?". Odpowiadał: "Ale ja cię kocham, i to wystarczy". Myślałam: jak odejdzie, trudno, najwyżej nie będę miała z kim chodzić na ten cholerny basen... Ale on wprowadził się do mojego małego mieszkania i zajął tym wszystkim, czym ja nie byłam w stanie. (...) Mężczyzna, którego tak... nie kochałam, dawał mi ogromną siłę. Aż pewnego dnia, nie wiadomo, kiedy, uzmysłowiłam sobie, że łączy nas silne uczucie - przyznała w "Zwierciadle".
W 1985 roku para powitała na świecie wspólną pociechę - syna Franciszka. Choć Umer i Przeradzki uchodzili za zgrany duet - spędzili razem około cztery dekady - dochodziło między nimi do kłótni. Głównie sprzeczali się o... kwestie finansowe.
On jest chorobliwie skąpy. Cierpi z powodu każdej niepotrzebnie, według niego, wydanej złotówki. Jest też chorobliwym pedantem. Ma przy tym tyle wdzięku, że ja mu wszystko wybaczam - opowiadała kilka lat temu w "Gali".
Problemem swego czasu był też alkohol. Artystka postawiła mężowi ultimatum - albo ona, albo nałóg. Wybrał ją. Byli ze sobą aż do śmierci mężczyzny w 2019 roku. Parę lat wcześniej Andrzej przeszedł udar podczas nurkowania w Egipcie, a następnie jeszcze kilka kolejnych. W efekcie ostatnie chwile spędził w łóżku. Odejście ukochanego było dla Magdy dużym ciosem. Piosenkarka była także babcią. Miała troje wnuków - Janinę, Lwa i Ludwika, z którymi chętnie spędzała czas.