Sean "Diddy" Combs od dłuższego czasu znajduje się w centrum medialnego zainteresowania z powodu poważnych zarzutów, które mu postawiono. Obecnie skompromitowany raper staje przed sądem w Nowym Jorku. Sprawa dotyczy m.in. rzekomej działalności przestępczej 55-latka, związanej z handlem ludźmi oraz nadużyć seksualnych. Zarzuty wobec niego są jednak znacznie bardziej rozbudowane. Podczas wtorkowej rozprawy sądowej jako świadek wystąpiła Cassie Ventura, była partnerka Combs'a. Artystka zeznała, że raper miał ją bić, zastraszać oraz zmuszać do upokarzających czynności o charakterze seksualnym.
W sądzie pokazano brutalne nagranie z ataku Diddy'ego na Cassie
Jednym z głównych dowodów w sprawie jest materiał wideo z brutalnego ataku Seana Combsa na Cassie, którego fragmenty wyciekły do sieci nieco ponad rok temu. Podczas wtorkowej rozprawy w sądzie została pokazana dłuższa, nieedytowana wersja nagrania z kamer hotelowych, którego zapis pochodzi z 2016 roku. Wideo, do którego dotarła również redakcja Daily Mail, ukazuje, jak odziany jedynie w ręcznik hotelowy Diddy uderza i popycha Cassie, kopie ją, gdy ta leży bez ruchu, a następnie ciągnie ją po podłodze.
Świadek w sprawie, Israel Florez, były dyrektor ds. bezpieczeństwa hotelu, zeznał, że Combs próbował go przekupić, oferując pieniądze w zamian za zatuszowanie incydentu. Florez odmówił, podkreślając potrzebę szacunku dla gości hotelowych.