Wytworny kucharz Brooklyn Beckham zaserwował żonie makaron z pomidorami. Internauci krótko: "Mój 14-letni syn ugotowałby lepiej"
Brooklyn Beckham od czasu do czasu raczy obserwujących na Instagramie kulinarnymi popisami. Teraz postanowił przygotować dla żony makaron z sosem pomidorowym. Choć autor zdaje się być zadowolony z efektu, receptura nie przypadła do gustu internatom.
Od kilku miesięcy media na całym świecie żyją dramą w rodzinie Beckhamów. Teraz trudno się zorientować, o co właściwie chodzi, ale Brooklyn jest już skonfliktowany nie tylko z rodzicami, ale także z braćmi. Czas najwidoczniej nie pomaga w łagodzeniu emocji i nic nie wskazuje na to, byśmy niebawem mogli zobaczyć familię w komplecie. Na niedawnej ceremonii odnowienia przysięgi małżeńskiej 26-latka i Nicoli Peltz zabrakło jego rodziców.
Kulinarne popisy Brooklyna
Tymczasem Brooklyn coraz śmielej pokazuje swoje kulinarne wyczyny w sieci, choć niezmiennie nie wzbudzają one aprobaty internautów. Przypomnijmy, że trzy lata temu pokazał świat przepis na niedosmażonego tuńczyka, a w lipcu pochwalił się, że gotuje makaron w wodzie z oceanu.
Nieporuszony krytycznymi uwagami syn Davida i Victorii nadal raczy żonę przygotowanymi przez siebie daniami. Teraz zamieścił na Instagramie rolkę, w której prezentuje kolejny przepis na pastę. 26-latek wymieszał makaron z przesmażonymi na oliwie pomidorami, a na talerzu udekorował potrawę parmezanem i świeżą bazylią. Zadowolony z efektu sam przyznał sobie dobrą ocenę i po skosztowaniu pokazał kciuki w górę.
Wyszukana receptura nie zyskała jednak uznania internautów, którzy tłumnie przybyli do sekcji komentarzy, by zapytać, czemu nie używa przypraw. Choć trzeba przyznać, że pamiętał o posoleniu wody, w której gotował makaron.
A gdzie przyprawy? Czosnek, sól, pieprz?; Przepis z gimnazjalnej stołówki; Najmniej inspirujący posiłek, jaki widziałam w życiu; Serio? Mój 14-letni syn ugotowałby lepiej; Gdzie są przyprawy?; Wystarczy jedno spojrzenie, żeby stwierdzić, że spaghetti nie jest ugotowane... a gdzie są przyprawy? - czytamy.
Spróbowalibyście tego dania?