Wzruszona Sharon Osbourne wyznała, jakie były OSTATNIE SŁOWA Ozzy'ego przed śmiercią
Sharon Osbourne w rozmowie z Piersem Morganem w jego programie "Uncensored" opowiedziała o ostatnich chwilach życia męża. Zdradziła też, co od niego usłyszała.
Ozzy Osbourne zmarł 22 lipca w swoim domu w Buckinghamshire. Jak donosiły media, ratownicy mieli przez dwie godziny walczyć o przywrócenie muzykowi funkcji życiowych. Lider Black Sabbath w ostatnich latach zmagał się z problemami zdrowotnymi. Cierpiał na chorobę Parkinsona, a życie utrudniały mu dodatkowo powikłania po urazach odniesionych w wyniku upadku w 2019 roku. Mimo to jeszcze dwa tygodnie przed śmiercią zagrał ostatni koncert, na którym zgromadził 40 tysięcy osób.
Kopczyński nie zaprosi Markowskiej na ślub. Aktor ożeni się jeszcze w grudniu? "Święta spędzę z narzeczoną, a może żoną"
Sharon Osbourne o ostatnich chwilach męża
Sharon Osbourne gościła w programie "Uncensored", gdzie w rozmowie z Piersem Morganem opowiedziała o ostatnich chwilach życia ukochanego. Zdradziła, że Ozzy obudził się tego dnia wcześnie rano i poszedł poćwiczyć, mimo że jego stan zdrowia był zły. 73-latka znalazła męża w domowej siłowni. Wdowa wspominała, co powiedziała, gdy medycy próbowali ratować lidera Black Sabbath.
"Nie, zostawcie go. Zostawcie go. Nie da się. On nie żyje" - relacjonowała, po czym dodała:
Od razu wiedziałam, że odszedł. Próbowali i próbowali, a potem zabrali go helikopterem do szpitala i próbowali dalej, a ja mówiłam: "On odszedł. Po prostu go zostawcie".
Zobacz także: Fani martwią się o Sharon Osbourne. Po śmierci Ozzy'ego wycofała się z życia publicznego. Głos zabrał jej syn
W dalszej części rozmowy wspominała, że Ozzy całą noc krzątał się po łazience, a około 4.30 nad ranem przyszedł do niej i powiedział "obudź się", choć Sharon już wtedy nie spała. Wdowa zdradziła, jakie słowa powiedział do niej przed śmiercią.
Pocałuj mnie. Przytul mnie mocno - wspomina.
73-latka zdradziła, że Ozzy wiedział, że zbliża się koniec jego życia. Przed ostatnim koncertem miał usłyszeć od lekarza, że "nie uda mu się przez to przejść". Sharon ze łzami w oczach przyznała też, że po tej starcie już nigdy nie wyjdzie za mąż.