Śmierć Joanny Kołaczkowskiej wstrząsnęła całą Polską. Pogrzeb utalentowanej aktorki kabaretowej, która chorowała na nowotwór, odbył się w miniony poniedziałek. Zarówno w kościelnej, jak i świeckiej ceremonii udział wziął tłum bliskich i fanów 59-latki. Nie brakowało wzruszających przemówień, podczas których łzy mieszały się ze śmiechem.
Asia przez ponad dwie dekady bawiła publiczność swoimi występami z kabaretem Hrabi. Jej sceniczni koledzy nie ukrywają, że odejście Kołaczkowskiej to dla nich olbrzymi cios. Na przestrzeni lat zbliżyli się do siebie i traktowali jak rodzina. Z Dariuszem Kamysem byli nawet spowinowaceni. Żoną aktora jest bowiem siostra Joanny - Agnieszka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Członkowie kabaretu Hrabi ogłosili, że będą występować bez Joanny Kołaczkowskiej
W piątek pogrążeni w żałobie członkowie Hrabi ujawnili, co dalej z kabaretem. Artyści potwierdzili, że będą dalej działać, ale w zmienionej formie.
A od nas - Hrabi - jeszcze jedno, prosto z serca. Martwiłaś się o nas. Co my zrobimy bez Ciebie? No więc... będziemy improwizować. Trochę błądzić. Trochę ciszej. Czasem za wcześnie, czasem za późno. Ale damy radę - bo dźwięczy nam w głowie Twój głos. I pamiętamy ten błysk w oczach, który mówił: "To ma sens". A Ty? Jeśli możesz - zostań naszą coachuszką i suflerką z góry. Podszeptuj. Popraw, pochwal... jak trzeba. I śmiej się z nami - nawet jeśli teraz jesteś już w innych kulisach. Twoi Hrabi - zakomunikowali w najnowszym poście.
Burza w komentarzach. Internauci żywo reagują na decyzję aktorów z kabaretu Hrabi
Pod publikacją błyskawicznie zaroiło się od komentarzy. W znacznej większości pozytywnych. Internauci głównie wyrażali swoje wsparcie względem aktorów i dawali do zrozumienia, że szanują ich decyzje odnośnie dalszej działalności kabaretu.
Pięknie napisane. Do zobaczenia chłopaki! A o Joannie pamięć nie zginie. Bo to niemożliw. Tęsknimy bardzo; To, że wracacie i podejmujecie się dalszej działalności, to coś więcej niż tylko ciąg dalszy. To znak, że serce teatru wciąż bije. I choć Asi nie ma już obok Was fizycznie - ona jest, będzie i czuwa. Jak anioł stróż, który zna każdy Wasz krok, każdą puentę, każde milczenie ze sceny. Jej obecność unosi się między słowami, między śmiechem a wzruszeniem. Idźcie dalej - z odwagą, z lekkością, z tą cichą siłą, którą Asia zostawiła w Was na zawsze; Panowie - szacun! Tak trzeba! Kontynuacja Waszej (dla nas) pracy, to myślę, absolutny hołd oddany Asi. (...); Jesteście wielcy; Cudownie że chcecie kontynuować to piękne dzieło jakim jest Hrabi; Przyjdziemy na Wasze występy, dla Was i dla Asi. Jej duch jest z Wami. Uczcimy jej pamięć radości; Panowie, jest ciężko, będzie ciężko, ale trzymajcie się i improwizujcie. Hrabi to Wy - rozpisują się wierni fani.