Beata Harasimowicz o śmierci Joanny Kołaczkowskiej. Wyznała, o czym marzyła artystka: "Nie było jej dane"
Joanna Kołaczkowska dwukrotnie wychodziła za mąż, ale żadna z tych relacji nie przetrwała próby czasu. Przyjaciółka aktorki ujawniła, że ta chciała się jeszcze szczęśliwie zakochać i ustatkować.
W nocy z 16 na 17 lipca media obiegła niezwykle smutna informacja. Zmarła ceniona artystka - Joanna Kołaczkowska. Na przestrzeni minionych miesięcy chorowała na raka.
Śmierć Kołaczkowskiej to ogromna strata dla świata artystycznego. Media zalewają wpisy osób z branży, które ceniły jej pracę i wspominają aktorkę jako bardzo empatyczną osobę. Teraz głos zabrała jej przyjaciółka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zdarza się raz na pokolenie”. Katarzyna Moś wspomina Joannę Kołaczkowską
Joanna Kołaczkowska chciała się zakochać
Joanna Kołaczkowska przez lata przyjaźniła się z reżyserką kabaretową - Beatą Harasimowicz. W rozmowie ze Światem Gwiazd wyznała, że aktorka marzyła o tym, aby się zakochać.
Jak było jej wesoło, to śmieszkowała, ale bywały oczywiście i gorsze okresy i gorsze czasy, że jak nie było do śmiechu, to też można było pogadać i się trochę pozwierzać. (…) Jak każda z nas chciała zakochać się, założyć rodzinę i z tą rodziną spędzić życie. Nie było jej dane - mówiła Beata Harasimowicz w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Kołaczkowska miała za sobą dwa rozwody. Jej ostatnim mężem był Krzysztof Kołaczkowski, z którym doczekała się córki. Bardzo przeżyła rozpad tej relacji.
Ja poznałam Asię w latach 90. jako Joannę Matysik. (…) Później to małżeństwo się rozpadło. Miała taki okres fajnego romansu niezakończonego małżeństwem i później małżeństwo drugie, trzeci związek. Jedyna córka Asi była ze związku z Krzyśkiem Kołaczkowskim, ale to małżeństwo też nie przetrwało - dodała.