Konflikt, który narodził się między Blake Lively i Justinem Baldonim po premierze filmu "It Ends With Us", wciąż rozgrzewa media do czerwoności. W grudniu gwiazda oskarżyła reżysera o molestowanie seksualne na planie produkcji. Ten miał również przyczynić się do zniszczenia jej reputacji.
Ukochana Ryana Reynoldsa złożyła w Kalifornijskim Departamencie Praw Obywatelskich skargę liczącą 80 stron i następnie oficjalnie wniosła również federalny pozew przeciwko Baldoniemu. Reżyser nie przyznał się do zarzuconego czynu. Sam odpowiedział pozwem o zniesławienie. Od Lively i Reynoldsa oraz ich publicystki, Leslie Sloane domaga się 400 milionów dolarów, twierdząc, że celowo działali na jego szkodę, aby przejąć kontrolę nad filmem. Ostatnio Justin Baldoni opublikował nawet SMS-y, które mają być dowodem jego niewinności.
ZOBACZ TAKŻE: Taylor Swift ZERWAŁA przyjaźń z Blake Lively? "Jest świadoma wartości swojego wizerunku"
Blake Lively prosi sąd o silniejszą ochronę
Nic nie wskazuje również na to, żeby emocje wokół sporu aktorki i reżysera miały szybko ostygnąć. Jak ustaliły zagraniczne media, Blake Lively zwróciła się do sądu o dodatkową ochronę w obliczu trwającej batalii prawnej z Justinem Baldonim. Aktorka zażądała teraz silniejszego modelu ochrony, niż był wcześniej ustalony. Zdaniem adwokatów, istnieje już obowiązek zachowania poufności pewnych poruszanych spraw.
Wszystko przez "brutalną" reakcję, z jaką Lively miała spotkać się w internecie. Adwokaci twierdzą, że ujawnienie pewnych informacji może dodatkowo zaszkodzić aktorce oraz jej rodzinie, "naruszając ich prywatność, narażając ich na groźby i tworząc klimat możliwego zastraszania świadków". Wniosek uzasadniono m.in. pozwem, który parę dni temu został zmieniony i stwierdzono w nim, że w sporze ucierpieli również mąż i dzieci aktorki.
Jak szczegółowo opisano w zmienionym pozwie pani Lively: pani Lively, jej rodzina, inni członkowie obsady, różni świadkowie oraz osoby, które publicznie wyraziły poparcie dla pani Lively, otrzymywali agresywne, wulgarne, seksistowskie i groźne wiadomości - czytamy we fragmencie pisma, które uzyskało "Page Six".
ZOBACZ TAKŻE: Blake Lively i Ryan Reynolds CHCĄ UCISZYĆ prawnika Justina Baldoniego. "To, co ona wyprawia, jest niewiarygodne"