Zaledwie kilka miesięcy temu cały świat żył nieprawdopodobną historią 53-letniej Francuzki, która padła ofiarą oszustów podszywających się za Brada Pitta. Choć dla wielu był to temat do żartów, kobiecie nie było do śmiechu - straciła 830 tysięcy euro, dach nad głową i wpadła w depresję. Teraz coraz bardziej zaawansowana sztuczna inteligencja i pomysłowość oszustów zebrała kolejne, tym razem nieco skromniejsze żniwo.
Paul Davis "oszukany" przez Jennifer Aniston
Do grona oszukanych metodą "na znanych aktorów" dołączył Paul Davis z angielskiego Southampton. 43-latek twierdzi, że miesiącami był atakowany klipami wideo generowanymi przez sztuczną inteligencję, za pośrednictwem których próbowali się z nim rzekomo skontaktować m.in. Mark Zuckerberg czy Elon Musk. Mężczyzna nie dowierzał jednak, że miliarderzy mogliby mieć powód, żeby chcieć z nim rozmawiać i ignorował nagrania. Do czasu aż odezwała się do niego… Jennifer Aniston. Gwiazda "Przyjaciół" zasypywała go czułymi słówkami, przesyłała realistycznie wyglądające zdjęcia, a nawet skan dowodu osobistego. To właśnie spreparowany dokument przekonał Paula, że faktycznie flirtuje z hollywoodzką aktorką. Czerwona lampka nie zapaliła mu się nawet w momencie, gdy "Jennifer Aniston", której majątek szacuje się na 300 milionów dolarów, zaczęła prosić go o karty podarunkowe potrzebne do opłacenia subskrypcji w serwisie Apple.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dostałem fejkowe wideo od Jennifer Aniston, w których mówiła, że mnie kocha i poprosiła o 200 funtów. Uwierzyłem w to i zapłaciłem. Ci oszuści potrafią sprawić, że nagrania wyglądają tak realistycznie. Myślałem, że ktoś będzie miał przez to kłopoty, ale oni najwyraźniej dobrze się bawią i uchodzi im to na sucho - wyznał w rozmowie z The Sun oszukany mężczyzna. Szczęśliwie, na droższe prezenty nie było go już stać.
O sprawie trąbią niemal wszystkie zagraniczne media. Niewykluczone, że o Paulu Davisie usłyszy też sama Jennifer. Myślicie, że powinna mu zwrócić tych 200 funtów?