Ostatnie miesiące były dla Agnieszki Kaczorowskiej wyjątkowo intensywne. Najpierw media obiegły wieści o jej rozstaniu z mężem, Maciejem Pelą, a potem mogliśmy ją oglądać w "Królowej przetrwania", gdzie m.in. była uwikłana w "aferę liścikową" czy prowadziła głębokie rozmowy z nowymi koleżankami. Gdy więc ogłosiła, że wraca do "Tańca z Gwiazdami", wielu było sceptycznie nastawionych do takiego pomysłu.
Zobacz też: Agnieszka Kaczorowska PRZEMÓWIŁA po finale "Tańca z Gwiazdami". Zwróciła się do Marysi Jeleniewskiej!
Pela wbił szpilę Kaczorowskiej? "Nie mam fotografa na podorędziu"
Ostatecznie jej powrót na słynny parkiet okazał się sukcesem, bo wraz z Filipem Gurłaczem dotarli do finału i zajęli w nim 2. miejsce. Od tej chwili minie niedługo tydzień, a Agę czeka teraz powrót do rzeczywistości poza programem. Prywatnie też ma jeszcze sporo do załatwienia, bo coraz częściej widuje się ją u boku Marcina Rogacewicza, a rozmowy ugodowe z (prawie byłym) mężem wciąż trwają.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem Maciej Pela też ma sporo spraw na głowie, ale znalazł chwilę, aby podzielić się na Instagramie wymownym wpisem. Dołączył do niego serię zdjęć z warsztatów tanecznych, które miał przyjemność nadzorować.
Coraz częściej czuję ogromny komfort, jaki daje mi możliwość bycia sobą - zaczął. Mogę tańczyć po swojemu i nie muszę przejmować się opiniami anonimowych użyszkodników. Mogę działać w swoim tempie, bo nie muszę się z nikim ścigać. Mogę zjechać z trasy, żeby godzinę postać w polu i obserwować jaskółki, bo nie muszę być zawsze dostępny. Mogę się mylić i nie muszę się za to biczować. Nie muszę bić się ze światem, bo mogę płynąć z prądem.
Wygląda więc na to, że wszystko idzie ku dobremu, ale to krótkie postscriptum pod wpisem zwraca największą uwagę.
Niektórzy myślą, że nie pracuję, bo nie wrzucam tysiąca tanecznych zdjęć... Cóż, po prostu nie mam fotografa zawsze na podorędziu - rzucił na koniec kąśliwie. Ale, wrzucając ostatnie "nie muszę", nie muszę wyprowadzać ich z błędu.
Macie pomysł, kogo miał na myśli?